Dot.: Ile bierzecie flakoników?
Do walizki lądują: LouLou, Shalimar, być może Lolita EdP. W przypadku okresu letniego dołączyłyby jeszcze I Love Love Moschino i Eau d*Eden. Ale cięższy kaliber to podstawa, świeżaki zawsze idą w drugim szeregu.
Nie lubię używać próbek więc pomimo że tam gdzieś zawsze się plątają po kosmetyczce i torebkach to nie sięgam po nie prawie nigdy. Musi być flakon inaczej się nie liczy.
|