[rusalka12]

[QUOTE=Salomea1;20145022]Jeżeli dobrze zrozumiałam to przed ciażą spożywałaś tyle samo kalorii co teraz? Jeśli tak to sama pewnie wiesz,że tyjesz bo nie spalasz na siłowni.
Podczas ciąży też nie przejmowałam się kilogramami, tylko mnie akurat sporo kosztowało,zeby wrócić do jakotakiej sylwetki (nie chodzi mi tylko o wagę, ale raczej o rozmiar ubrań). U mnie rewelacyjne efekty dał aquaaerobik. Ale skoro jesteś typem sportowca to szybciutko wrócisz do formy.

Zgadza się. Spożywałam mniej więcej tyle samo kalorii co teraz. Wiem, że tyję głównie z powodeu zmniejszonej ilości ruchu. Mój organizm przyzwyczajony był do porannych przebieżek i wyciskania na siłowni...teraz raczej spaceeruję z psicą (choć nogi rwie do biegu, tylko brzusio nie pozwala i ku dołowi ciągnie) Rozmiar ubrań nosiłam 36...Przejmować się przejmuję, ale tłumaczę sobie, że przy moim stylu życia i zamiłowaniu do wysiłku fizycznego powinnam szybciutko wrócić do formy Najważniejsze to być dobrej myśli i póki co dbać, aby dzidziuś rósł sobie zdrowo