[0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e]

Napisane przez grazkako

Mgiełko a próbowałaś olejowa wit. C z mazideł ? Sprawdza sie u osób które nie toleruja "wodnej" wit. C . Mam cerę podobną do Twojej ale liczacą sporo więcej lat i serum olejowe wit. C jest dla mnie bardzo dobre . Masz już sprawdzony olej wystarczy dokupic 2g witaminy i dodać do oleju- przepis jest na mazidłach. Z BU polecam tonik pha 6% . Serum Renew jest bardzo fajne ale raczej proponowane do stosowania zimową porą i bezwzględnie należy nakładać filtr na dzień .

Nie używałam tej z mazideł. Miałam serum z wit. C z BU (nie pamiętam jaka forma wit. C tam jest), potem próbowałam hydrolatu cytrynowego - po kilku dniach używania - to samo - wysyp, nawet ekstrakt do cery naczynkowej z ZSK, który dolewałam sobie do hydrolatu oczarowego, po kilku dniach stosowania zapycha, mimo, że witaminę C ma na końcu składu
Używam teraz od tygodnia gdzieś toniku depigmentacyjnego z ZSK, ale na razie nie widzę rozjaśniających efektów (mam kilka przebarwień posłonecznych i powypryskowych), ale głupia zaoszczędziłam i nie kupiłam konserwantu, bo ilość wydawała mi się mała i myślałam, że zużyję ten tonik w ciągu 3 tygodni, ale on jest kurcze bardzo wydajny.

Doczytałam że serum z retinolem trzeba filtrować -ale ja i tak filtruję - na razie 20 SPF, jak już słońce wyjdzie na dobre to 50 SPF, bo biorę tabletki anty i skóra ma skłonność do odbarwień niestety.
Czy witamina C ma na prawdę tak świetne działanie? Trochę się jej boję przyznam, bo po serum leczyłam buzię kilka tygodni