[lightangel]

Tylko badanie wyciętego znamienia albo biopsja mogą dać pewność że znamię nie posiada komórek nowotworowych. Badanie dermatoskopem które robią lekarze pomaga w diagnostyce, ale tylko u osób które mają już widoczne zmiany. To badanie opiera się na szukaniu różnic w kolorze znamienia, bo polega po prostu na oświetleniu i dużym powiększeniu obrazu znamienia. Nikt nie jest w stanie zobaczyć przy tym badaniu komórek nowotworu (jeśli by były obecne), bo widać je tylko pod mikroskopem. A nie każdy czerniak ma zmiany w kolorze.

Rozumiem że każdy chciałby usunąć znamię laserem, żeby nie mieć blizn (szczególnie na twarzy). Tyle że bez inwazyjnego badania nigdy nie będzie pewności że jest to bezpieczne. Wiadomo że każdy ma swój rozum i sam decyduje, ale warto mieć świadomość ryzyka. Nie musi ono być duże, ale jeśli ktoś ma w rodzinie przypadki raka skóry to warto przeboleć bliznę i usunąć znamię chirurgicznie a potem oddać do badania.

Analogicznie do tego co napisałaś Brooke - dobry chirurg plastyczny umie tak wyciąć znamię żeby blizna była niewidoczna lub ledwie widoczna. Nie musi namawiać usuwania laserem, bo wydał mnóstwo kasy na sprzęt i teraz chce żeby mu się zwróciło albo nie umie ładnie wyciąć i pacjent po ewentualnym cięciu skończyłby jak po cięciu przez rzeźnika. Najważniejsze to trafić na lekarza który wybierze rozwiązanie najlepsze dla pacjenta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz