Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-01-12, 08:04   #3397
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Gwiazda Wieczorna Pokaż wiadomość
nie wyobrażam sobie nie używać kremu nawilżającego ...
to jeśli masz taki problem z sebum to krem matujący np. Acne mat, albo Avene cleanance expert albo cleanance mat lub zwykła Barwa siarkowa

Kremy matujące to dla mnie oksymoron, one zwyczajnie nie działają, bo jak każda emulsja zawierają emolienty, które dokładając się do sebum potęgują tłustość i świecenie. Przetestowałam ich trochę i tak jest zawsze. Zamiast kremu używam serum, to jest dla mnie w normalnych warunkach najlepsza opcja. Jeśli nie używam kwasów i nie naruszam bariery lipidowej skóry zbyt mocnym oczyszczaniem, to mi to w zupełności wystarcza. Nie wystarcza jednak przy używaniu kwasów, stąd moje pytanie o alternatywę na dzień dla Cicalfate.

Poza Ty piszesz z perspektywy osoby z cerą mieszaną, nie wątpię, że na takiej cerze kremy nawilżające mogą się fajnie sprawdzać. Ale jak pisałam, cera tłusta to jest inna bajka niż mieszana, przerabiałam obie, więc wiem, jaka to różnica. Przy cerze mieszanej też używałam kremów, wystarczyło ją właściwie zmatowić zaraz po zrobieniu makijażu i ewentualnie poprawić, jeśli za kilka godzin trochę się świeciła. Przy cerze tłustej noszenie bibułek, pudru to jest konieczność, matowić ją trzeba minimum 2 razy dziennie, jeśli nie częściej. To jest cera, która świeci się już po pół godzinie od umycia, a nie po kilku godzinach na nosie.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2015-01-12 o 08:10
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując