[wika82]

Napisane przez mamasierpniowa

ja jeszcze w ciąży byłam zdecydowana na takie rozwiązanie. Tż bardzo chciał przejąć mój urlop rodzicielski, ustaliliśmy, że po pół roku ja wracam do pracy bo lubię pracować a od siedzenia w domu można zwariować. Niestety, kadry boją się przedłużyć mi umowę. Uważają, że pewnie zadeklaruję powrót do pracy a tego nie zrobię. Jest mi przykro, bo naprawde uważam, że dla swojego zdrowia psychicznego powinnam jak najszybciej wyjść z domu. Siedzę w nim już 4 miesiące i czuję się coraz gorzej, taka odizolowana od świata. Moje dziecko choruje, właśnie wróciłam ze szpitala gdzie spędziłam z mała tydzień i teraz nigdzie nie możemy wyjść, nawet na spacer. Kocham moje dziecko jednak trzeba pamiętać żeby dbać również o siebie, dlatego uważam, że im szybszy powrót do pracy tym lepiej.
Pamietaj, że gdybyś się zdecydowała na takie rozwiązanie to aby mąż mógł przejąć Twoje obowiązki oboje musicie być zatrudnieni. Ja niestety nie mam szans na przedłużenie umowy i bardzo bardzo żałuję.

Akurat zawodowo mamy inną sytuację, od lat nie mam umowy o pracę i nie chcę mieć. Chociaż dla tradycyjnego modelu: mama z dzieckiem, etat to najwygodniejsze rozwiązanie.
Trzymam kciuki za Twoją pracę.
My już ułożyliśmy plan opieki i zaczęliśmy starania. Na 100 % wracam do pracy po 3,5 miesiącach. Nie tylko kocham swoją pracę, ale też nie mam innego wyjścia. Poza tym oboje chcemy aktywnie wychowywać dziecko.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.