[yoona]

Napisane przez majade

Givenchy za to jest bardziej treściwa przy rozprowadzaniu, nie ślizga się. W tubie o konsystencji płynnego podkładu pod palcami sucha ale nie tępa - bardzo przyjemnie się aplikuje. Pewnie idealna dla mieszanych, tłustych skór, choć nie zauważyłam, zeby wysuszała, ściągała itp.
Przede wszystkim wspaniale ujednolica skórę. To pierwsze i najważniejsze wrażenie
Nie osadza się w załamaniach skóry. Trzyma się skóry pazurami i dobrze rozprowadzona daje efekt satynowej skóry laleczki. Jednolita na skórze, łatwo i przyjemnie się rozprowadza mimo, ze jest płynna w tubce jak pozostałe. Daje wykończenie absolutnie matowe. Można ją łatwo rozprowadzić zostawiając jej wyraźny kolor na twarzy lub do efektu delikatnego rozjażnienia. Zielona, biała, niebieska, liliowa nałożona w ciut większej dawce na pewno pieknie rozjazni skóre.

Poszczególne kolory (za wyjątkiem łososia, który ma dodawać blasku itp) w zasadzie niewiele się między sobą różnią. Po roztarciu odcienie sa tak dyskretne, ze niemal niezauwazalne - kolory pewnie spełniają swoje funkcje ale w niewidzialny sposób. Ciekawa jest baza niebieska - zupełnie nie daje efektu topielca a świeżutkiej, czystej, rozjasnionej, wypoczętej skóry.
Ogólnie po zastosowaniu widać taką półprzezroczystą mleczną i porcelanową poświatę
Są absolutnie matowe a jednoczesnie atłasowe - nie podkreślają skórek, nie naciągają, nie wysuszają skóry. ładnie wypełniają zmarszczki i załamania a nie nie włażąc w nie i zatykając tylko przez ujednolicenie.

Moim zdaniem Giv. jest genialna. Nigdy nie używałam baz ale chyba poważnie się zastanowię nad którąś póki są na truskawie.

W przypadku konkurencji z Shiseido i YSL nie ma się nad czym zastanawiać - nie wydały mi się w ogóle ciekawe.