Kate30 ja też bardzo lubię Lucidity, mimo że jego pojemność jest mniejsza od Clinique aż o 1/3
to na duuuużo więcej czasu starcza. A jaki masz kolor? Bo ja transparent, on leciutko, minimalnie rozjaśnia, ale nie daje koloru. Dzięki za odpowiedź w sprawie sypkich pryzm, zatem może skuszę się na nie jak wykończę swój
Dizewczyny makeup już gotowy, fotki pstryknięte ale nie wklejam ich bo kompletnie nie widać tego jak w rzeczywistości, naprawdę
Dzisiaj oprószyłam się mocniej meteorytami (tym razem pędzlem a nie puszkiem- tak jest lepiej u mnie) i użyłam różu bez żadnych drobinek by nie zagłuszać efektu jaki dają kulki.
No i jest całkiem fajnie, dałam na czoło, kości policzkowe i brodę, i efekt na policzkach baaardzo mi się podoba- taki woal na twarzy jak kiedyś jakaś wizażanka to ujęła... ale nie powiem żebym jakoś na maksa wypiękniała
od nich
dla mnie to jest fajny gadżet i od czasu do czasu poużywam ich sobie; problem myślę że tkwi w moim pudrze sylkim- on sam ma drobinki i bez niego może efekt byłby większy; ale można powiedzieć, że polubiłam bardziej moje meteoryty
dzięki wam!
EDIT: Na tych zdjęciach jeszcze może coś widać, sama już nie wiem, zobaczcie same (drugie jest zrobione z lampą błyskową):