Napisane przez bella440
jakiś czas temu poznałam chłopaka nazwijmy go Kamil. napoczątku dużo ze sobą pisaliśmy, świetnie sie z nim dogadywałam i nie ukrywam, że odrazu napoczątku znajomości mi sie spodobał. spotkaliśmy sie pare razy sami, pare wieksza grupa a to na impreze albo gdzieś. pisał mi, że jestem fajna, ładna i wgl. cały czas pisał pierwszy, na imprezie sie przytulalismy, ale bez całowania, bo jak sie okazało ma dziewczyne... właściwie dowiedziałam sie o tym po paru naszych spotkaniach no i az tak sie tym nie przejmowałam, bo traktowałam go jak kumpla. tylko, ze po jakims czasie nagle wszystko prysło...teraz już wgl nie piszemy, jeszcze z m-c temu umowilismy sie sami na piwo, potem raz z jego laską i kumplami, ale juz z nim nie pisałam... nawet sie nie odezwie. eh może tez dlatego, że jeszcze napoczatku znajomości ja mu dużo opowiadałam o moim byłym itp. ostatnio w końcu mu wyznałam, że mi sie podoba...wiem od kumpla, że ja mu też, a z ta dziewczyną to związek na odległość i wiem, że srednio sie im układa. on mi napisał, ze jestem fajną laską itp. ale musi przemyślec.pozniej napisał, że nie może jej tego zrobic i że możemy byc dobrymi przyjaciółmi.napisałam, że ok rozumiem. i własciwie nie mam pretensji o to. chociaż nie uważam, że można kogos nazwac przyjacielem po 3 m-cach znajomości. i ostatnio zapytałam czy wyjdzie na piwo tak sobie pogadać to on coś, że lepiej więcej osob itp.. zaczal sie wykręcać zamiast wprost powiedzieć, że nie chce... gdzie wcześniej jakos mu odpowiadało jak wychodziliśmy sami. a zauwazyłam, że ta dziewczyne kompletnie olewa, bo sama mi o tym powiedziala i wiem, że oszukuje ją na kązdym kroku. zastanawiam sie czy jej powiedziec o tym... i opowiedziec jej wszystko. bo przypuszczam, że ona o niczym nie ma pojęcia. a z drugiej strony chciałabym z nim być, chociaż nie rozumiem jego zachowania czemu najpierw same komplementy mi pisał, przytulał itp a teraz nawet nie odpisze mi na smsa.... co robić??
|