[Agnieszka987]

Napisane przez Heneul

OD małego chorowałam i brałam leki sterydowe. BARDZO utyłam. Kiedy miałam 9 lat byłam chyba najgrubsza w moim życiu. Aż do gimnazjum, kiedy bardzo szybko urosłam i zaczęłam mniej jeść, miałam z tego powodu straszne kompleksy. Ale wtedy do głosu przyszedł trądzik. NIE POTRAFIŁAM spojrzeć w oczy ludziom. Płakałam codziennie, nie potrafiłam się skupić, tylko siedziałam bezmyślnie nad zeszytem w domu. Na lekcjach natomiast skupiałam się całą sobą na lekcji i patrzyłam tylko na tablicę lub zeszyt, chowając się w książkach żeby nie pamiętać i nie widzieć nic innego. Czułam się okropnie. Dopiero gdzieś tak od 3 klasy gimnazjum zaczęłam funkcjonować normalnie. Ale teraz cały czas, kiedy moja cera się pogorszy, mam ochotę zamknąć się w domu i nie wychodzić z niego przez tydzień.
Prawdę mówiąc, to radzę sobie z tym tylko w ten sposób, że zmuszam się do wyjścia. Ale to nie działa w wakacje, kiedy nie muszę nic robić poza domem...

A nie myślałaś o tym, by porozmawiać z specjalistą? Tylko się męczysz, a nie rozwiazujesz swoje problemy na razie... Trzymam kciuki byś miała tyle odwagi by w koncu stawic czoła swoim problemom