[Listopadowaa]

Napisane przez pseudofeministka

W sumie dobra koncepcje obralas, ale tak jak napisala morelle kwasy nie sa takie zle. Ja odkad zaczelam uzywac kwasow tez zauwazylam u siebie wieksza odpornosc skory, a wczesniej byle krem ptorafil mnie podraznic.

Z uwagi na to, ze mam dosc wrazliwa cere zawsze stosowalam kwasy ostroznie, z rozwazaga zaczynajac od lekkich ( czyli np. kwas migdalowy) i niskich stezen. Kolejna zasada jest to, zeby kwasow nie uzywac caly rok, trzeba dac cerze odpoczac dlatego ja kwasy czy skladniki zluszczajace stosuje tylko jesienia - zima.

Jezeli kwasy hydroksylowe Cie podrazniaja , serum migdalowe sie nie sprawdzilo, to moze wybprobuj tonik Pharmaceris z kwasem migdalowym 2%, maja też krem migdałowy 5 %. Ja obu produktów uzywalam i z obu bylam bardzo zadowolona. A z BU mozesz zamowic serum S.O.S aby wrazie czego uspokoil Ci cere.

Skorzystam na pewno Nawet te serum S.O.S ostatnio oglądalam i zastanawiałam sie nad nim. Gotoe preparaty też kusza.

Tak sobie pomyslalam, że tonik mlekowy odstawię ale spróbuje za pare miesięcy jak pogoda się uspokoi. Ostatnio wiatr bardzo wysuszył mi cerę, tak samo dłonie. Może dlatego tak mnie to podrażnia Mieszkam w UK i pierwszy raz w ogóle mnie wysuszyło od pogody . Dam odpocząć cerze, bede ją nawilżać i wrócę do tego toniku. Termin jest dlugi także spróbuje z nim na wiosnę, a teraz po postu dam cerze odpocząć. Ale i tak zrobie zapasy w BUi moze te kosmetyki co mi zaproponowalas przy okazji będąc w PL

A od jakiego stężenia proponowałabyś kwas migdałowy?