[liv87]

Napisane przez Masalsideffe

Witam,
to mój pierwszy wątek
Zdecydowałam się na założenie konta, ponieważ, mimo iż Wizaż.pl jest moim guru przed zakupem kosmetyków (zawsze sprawdzam opinie), nie potrafię na podstawie informacji dostarczonych przez forumowiczki wybrać sobie podkładu do mojej mieszanej cery. Nie wiem nawet jak sprawdzić czy kolor mojej skóry jest w odcieniu ciepłym czy chłodnym. Powiedziałabym - pośrednim
Moja cera jest bardzo przetłuszczająca się, na nosie jedynie jest sucha. Zazwyczaj moim problemem jest to, że po jakimś czasie po wykonaniu makijażu zaczyna mi wszystko po prostu spływać. Dodam, że jakieś 15 min. po umyciu twarz zaczyna wydzielać sebum. Z kosmetykami, ich doborem jest tragedia. Są kosmetyki nawilżające, które świetnie 'reperują' moją cere np. ...nawilżający... krem Clarins HydraQuench - dla normalnej bądź suchej cery.. moja twarz jest nawilżona, ale nie robi się tak bardzo tłusta, wręcz wygląda dobrze nawet kilka godzin po wsiąknięciu ! co do fluidów - z tych co ostatnio używałam to Affinitone, Affinimat, pomiędzy nimi zużyłam 2 lub 3 opakowania Match Perfection Rimmela, który używam teraz tylko na nos. Chociaż pięknie dopasowuje się do mojej twarzy, po kilku godzinach nie tylko się świecę, jestem po prostu tłusta. Jest to o ile się nie mylę, nawilżający podkład więc..hmm..chyba pogłębia problem. Do rzeczy. Poszukuję podkładu, który jednocześnie na długo będzie matował taki rodzaj skóry bez nienaturalnego efektu, nie będzie pozostawiał smug, nie będzie podkreślał skórek na nosie i będzie ładnie pachniał. Najlepiej żeby był tak samo niewidoczny jak ten z Rimmela. Nie wiedziałam czy sugerując się opiniami, gdy na temat jednego produktu są zarówno dobre jak i złe, uda mi się ostatecznie coś wywnioskować, dlatego skusiłam się by poprosić o poradę kogoś kto na ten temat będzie wiedział więcej niż ja.

Czytając ten kawałek powtórzę chyba setny raz w podobnych tego typu wątkach: nie szukaj i nie kupuj matujących, tylko zainwestuj w pielęgnację nawilżającą (nawet nie patrz na pielęgnację do mieszanej i tłustej). Znikną suche skórki wokół nosa i cera nie będzie się tak błyszczeć, bo będzie miała odpowiednie nawilżenie - ciagle matujesz, dlatego cera "chce się nawilżyć" i produkuje nadmiar sebum. Miałam dokładnie ten sam problem - ciągle tylko szukałam matującej pielęgnacji i kosmetyków, a suche skórki nie dało się niczym ukryć. Pewna pani zaproponowała mi przerzucenie się na ekstremalne nawilżanie i na kosmetyki do cery suchej. Od prawie roku (odkąd zmieniłam pielęgnację) nie widzialam nigdy więcej suchych skorek! Dalej czoło mi się świeci (już nie tak mocno), ale nie jest to już mój największy problem i stosuję do tego matujące bibulki.