[Papiszynka]

A powiedzcie mi czy te rozjasniacze sa cokolwiek warte?
http://allegro.pl/item1176252754_kal...color_35g.html
http://allegro.pl/item1174843263_cha...tonow_45g.html
http://allegro.pl/item1178319402_sca...inami_45g.html
I jaka do nich woda w moim przypadku?
Schodzilam sama rozjasniaczem (pasemka na folii) Joanny z ciemnego brazu, nie narzekalam, nie mialam gumowych wlosow ani nic z tych rzeczy, wlosy mialam w niezlej kondycji, jedynie troche rozdwojone koncowki. Wyszlam juz na dosc ladny cieply blond (1 zdjecie), niestety ostatnio chcac wyrownac kolor najpierw polozylam jasny blond wellatonu i wyszly mi pomaranczowe na co polozylam sredni blond wellatonu i wyszedl braz teraz juz sie powoli spiera (2 zdjecie), odczekam jeszcze troche i planuje zrobic pasemka na folii. Ni chce mi sie wierzyc ze woda ponizej 12 cokolwiek mi rozjasni Joanne, ktora ponoc ma wode 12% trzymalam godzine i kolor pozostawial wiele do zyczenia. Fakt, wtedy mialam wieloletnio farbowane na ciemno, duzo warstw farby, teraz wlasciwie tylko jedna... szukalam lepszych rozjasniaczy, znalazlam np. Cece ale co z tego ze saszetka kosztuje 8zl jak przesylka 20zl...
Do fryzjera nie pojde, bo raz ze nie mam wolnych 3 stow a dwa ze juz tyle sie naogladalam co za cuda fryzjerzy wyprawiaja, ze nie widze opcji zebym wyszla zadowolona...
Aha, no i dodam jeszcze ze nie zalezy mi na superjasnym blondzie, marzy mi sie cos takiego jak na zalaczonych zdjeciach wiec najpierw rozjasnilabym pasemka rozjasniaczem, a nastepnie zrobilabym pasemka jakas srednio-blond farba...