2010-03-21, 22:35
|
#16
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: długoDYSTANSTOWIEC
madisz dokładnie wiem o czym piszesz, u mnie też zgadza się słowo w słowo
ostatnio zauważyłam też że zamykam się i na dziewczyny. Jak byłam młodsza to miałam mnóstwo przyjaciółko-koleżanek. Zawsze otaczałam się grupką z którą mogłam robić wszystko. Z czasów liceum została mi 1-2 z czego z jedną mieszkam i na tym się w sumie kończy. Na studiach są już tylko zwykłe koleżanki z którymi zamienię albo i nie zamienię słowa na zajęciach.
Spontan, spontan i jeszcze raz spontan! Chyba to jest lekarstwo na naszą przypadłość, tylko czy można się go nauczyć
|
|
|