[delilahinsomnia]

Napisane przez olenka01

Dziewczyny doradźćie mi co mam zrobić. Moja córeczka w kwietniu skończy 2 latka, należy do dzieci ,,nietykalskich,,. Każda wizyta u lekarza kończy sie okropnym płaczem od razu po wejściu do gabinetu(wyobraźcie sobie co jest jak lekarz zaczyna ją badać). No i niestety ostatnio mi się przeziębiła, lekarz przepisał jej antybiotyk. Po tym antybiotyku zauważyłam że na jej górnych jedynkach są jakby takie dziurki żółte jakby ząbki były obkepione chrupkami kukurydzianymi a dodatkowo na 5 dolnej jest mała czarna kropka... Domyślam się że to próchnica ale przeraża mnie sama myśl o wizycie u stomatologa.. powiedzcie mi co to może być? czy to naprawde próchnica? myje jej ząbki 3 razy dziennie i po każdych słodyczach... jakie są sposoby leczenia?

Jeżeli mimo mycia córce zębów zauważasz próchnicę, koniecznie udaj się do stomatologa. Zęby mleczne są słabiej utwardzone od stałych dlatego nietrudno o próchnicę. Lekarz zalakieruje bądź zalakuje zęby - różnica taka że lakowanie jest droższe. A tak odemnie - warto zrobic z pociechą wspólny rytuał mycia zębów, przerodzic to w zabawę, pokazac ze samo mycie ząbkow pastą do zębów nic nie boli a jakie fajne jest, pokazac że jeżeli będziemy myły/li (Ty i córa, mąż i córa czy razem ) ząbki to rzadziej będzie się odwiedzało doktora. Podobnie może byc ze zwykłym pediatrą. Kupic córce zestaw typu "mały doktor" i bawic sie z misiami, lalkami na Was samych, słuchanie serduszka "na niby" itd, fajna zabawa a i pokaże dziecku że doktor chce pomóc a nie zaszkodzic