Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-07-21, 08:47   #41
c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 647
Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?)

Cytat:
Napisane przez Kurilin Pokaż wiadomość
Witam serdecznie Panie i Panów. Przychodzę o radę w pewnej kwestii która już mnie zaczyna coraz bardziej frustrować. Ale po kolei:

Z moją obecną dziewczyną jestem już jakieś +/- półtora roku. Seks zaczęliśmy uprawiać jakieś 7-8 miesięcy temu. Ogólnie wszystko między nami się układa dobrze ale mamy problem który zawarłem w temacie, mianowicie ona nie chce zacząć brać żadnej antykoncepcji. Na początku próbowaliśmy z prezerwatywami ale to kompletnie nie wychodziło, bo nawet mimo zastosowania super cienkich prezerwatyw mój członek dość szybko tracił swoje funkcje seksualne i opadał. Tylko podczas normalnego stosunku wszystko działa tak jak należy, niestety, nawet jak po długiej grze wstępnej założę gumkę to chwila i po seksie.

Dlatego próbowałem ją namówić na jakieś metody typu tabletki albo plastry ale ona kompletnie nie chce o tym słyszeć. Jak tylko zaczynam ten temat to zaczyna się denerwować i mówić że nie będzie brała żadnego syfu bo "to są hormony, tym nie można manipulować bo nawet jak teraz będzie spoko to ona nie chce mieć brody i wąsów na starość, a to nigdy nie wiadomo". Wszelkie hormonalne metody odpadają a nic innego, sensownego raczej nie ma. Gdybym mógł zrobić coś po swojej stronie to bym zrobił ale tutaj to już w ogóle posucha. Nie pomagają rozmowy o ewentualnej wpadce bo "ona jest gotowa zostać mamą". Problem w tym że ja nie chce być ojcem i nie zamierzam ryzykować, może w przyszłości będę chciał dzieci, ale to ma być przemyślana decyzja nas obojga a nie takie #yolo. No i dodam jeszcze że ma strasznie nieregularne cykle, więc jakiekolwiek kalendarzyki czy inne "katolickie ruletki" raczej są utrudnione.

W tym momencie seks u nas wygląda tak że od czasu do czasu uprawiamy stosunek przerywany z którego ona zdaję się być zadowolona, a ja kompletnie nie bo muszę być cały czas skupiony i nie mogę sobie w ogóle pozwolić na "uniesienie", bo zapomni się człowiek na chwile i problem gotowy. Nawet jak jestem pewny że nic się nie wydarzyło (o ile można być czegokolwiek pewnym w takiej sytuacji) to i tak żyję od okresu do okresu, i jak tylko spóźnia się o kilka dni albo pojawiają się jakieś dziwne objawy to chodzę po ścianach z nerwów. Seks kojarzy mi się tylko z frustrującą koniecznością, a jeszcze niedawno go uwielbiałem (poprzednie partnerki same wychodziły z inicjatywą tabsów więc był spokój).

Ostatnio raz zrobiłem awanturę że jak tak dalej pójdzie to nasz związek się rozpadnie to trochę się poruszyła i obiecała że pójdzie pogadać z ginekologiem jak załatwimy wszystkie sprawy (mieliśmy trochę roboty i stresu z moją zmianą pracy i przeprowadzką + jej problemy zdrowotne, które zostały zażegnane). No ale już mamy wszystko załatwione, spokój od kilku tygodni a jak poruszam ten temat to od razu są nerwy że "przecież powiedziała że pójdzie".

I żeby nie było, to nie tak że do siebie nie pasujemy, bo dogadujemy się idealnie, a i fizycznie mnie pociąga jak chyba nikt nigdy. Tylko ta przeklęta antykoncepcja i stres, czuję że to mnie dobija i zabija całą radość z tego związku.

Z kobiecego punktu widzenia, jaki macie pomysł żeby z nią pogadać i do niej dotrzeć? Jak ją przekonać że to nic złego, dużo ludzi tak robi i nikomu rogi i skrzydła z tego powodu nie wyrastają? Bo ja już nie mam siły...
Dziewczyna trochę niedokształcona i Ty też. Od hormonów nie rosną wąsy na starość, nawet kobiety, które nie brały nigdy hormonów mogą zacząć mieć wąsy, gdy praca jajników wygasa, ale to już tak na marginesie. Pigułki faktycznie zdrowe nie są (chociaż są przypadki zażywania w celach medycznych, ale to już inna sprawa). Z tego co piszesz to twoja dziewczyna chce mieć dziecko. Z twojej strony jedynym sensownym rozwiązaniem są prezerwatywy. Co z tego, że ona Ci powie, że bierze tabletki jak tabletki może pominąć, albo mogą nie zadziałać? To Cię wcale nie zabezpiecza. Przyzwyczaj się samodzielnie do prezerwatyw, albo nie płacz, że zostałeś naciągnięty na dziecko. W ogóle w dziwnym związku jesteście skoro macie tak różne plany na życie - ona chce zostać mamą, a Ty pewnie tego nie planujesz, albo w dalekiej przyszłości?
c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując