Żeby nie było, że nikt nic nie kupuje...;-)
Jakiegoż dziś dokonałam odkrycia..okazało się, że sklep Lawendowa Szafa ma swój stacjonarny odpowiednik i to jakieś 5 km od Lublina (miasteczko Świdnik, to takie jakby peryferia, ale bardzo blisko). No i się zaopatrzyłam
Ależ zapachy..uwiodły mnie te kosmetyki.
Zanabyłam:
1. Złota Maska Ayurwedyjska do włosów
2. Maska Tajska do włosów (zapach
)
3. Turecki balsam do włosów (ten wącham i wącham i końca nie ma
)
4. Afrykańskie masło do ciała (gęsta konsystencja, tak się ciapnęłam na rękę, ale pachnie super, tak ciepło)
5. Herbatka ziołowa
jestem zakochana..od pierwszego wejrzenia i niuchnięcia. Jutro pierwsze testy kosmetyków włosowych. Tylko nie wiem od czego zacząć