[hooliganka184]

Napisane przez pralina89

Witam Wizażanki. Mam nadzieję, ze któraś z Was się mniej więcej orientuje jak to jest z odwoływaniem się od decyzji dot. stypendium za wysoką średnią. Wiadomo, że na uczelniach może się różnić ta kwestia, ale może któraś mi pomoże jednak, albo przechodziła przez podobną sytuację.
Otóż niedawno zostały wywieszone listy osób, które otrzymają stypendium rektora za wysokie wyniki w nauce. Bardzo liczyłam na to, że znajde się na tej liscie, bo miałabym zagwarantowaną opłate za stancje, bardzo by mnie chociaz minimalna kwota odciążyła. Niestety na liście się nie znalazłam, ostatnia osoba liscie miala srednią 4,55, ja miałam niższą o uwaga 0,01 ! Taka mała różnica zadecydowała o tym, że nie otrzymam nic. Jak to jest , mogę się odwołać? Co powinnam napiać w takim odwołaniu , jak to dobrze uzasadnic i najważniejsze: czy mam jakiekolwiek szanse na pozytywne rozpatrzenie?
Bardzo liczę na odpowiedzi od Was, może mi to w pewien sposób pomoże, bo ciągle mnie ten temat męczy i nie mogę tego przeboleć, że 0,01 w średniej przekreśliła moje szanse na stypendium.

Bardzo współczuję Ci, że nie dostałaś stypendium. Ja także myślę, że odwołanie nic nie da. Jest jednak jedna rzecz, której Ci "zazdroszczę". Przynajmniej wiesz, że nie dostałaś. Ja czekam na wiadomość jak na "wyrok". Mam średnią 4,8 i niestety żadnej gwarancji, że dostanę, bo osiągnięć artystyczno- naukowo-sportowych brak. A jeszcze czuję się wyjątkowo skrzywdzona faktem, że po przenosinach na inny kierunek (na II stopniu studiuję co innego) miałam dodatkowe przedmioty (tzw. różnice programowe)przez 2 semestry i teraz one też liczą się do średniej. Miałam z nich 5, więc luz ale automatycznie jest większa liczba przedmiotów do podzielenia. Nikt na to patrzeć oczywiście nie będzie. Jakby nie było moi koledzy z roku studiujący ten kierunek na licencjacie są uprzywilejowani. Trochę się wyżaliłam.