[morena86]

Dziś byłam w Sephorze w celu zakupu pedzli i przetestowania bazy z Benfitu. Trafiłam na super babke, która zaproponowała mi nałożenie bazy. Zapytała czy ma zmywac makijaz i nakładamy na cała buzie czy sie spieszę i tylko mi pokaze na policzku. Jak jej powiedziałam, że mam dużo czasu to z uśmiechem zaproponowała, że zrobi mi cały makijaż. Była bardzo miła, udzieliła dużo cennych wskazówek na temat makijażu. Zrobiła śliczny dzienny makijaż z użyciem produktów Benefit. Nie była nachalna, dostałam kilka próbek kremów w pojemniczkach. i tak wydałam 300zł na marke Benefit. Makijaż był trwały i trzymał się cały dzień. to było w Sephorze w Starym Browarze w Poznaniu. Niestety często zdaza się, że pracujące dziewczyny w sklepach Sephora czy Douglas nie są kompetentne. Moje koleżanki z roku, które nie miały zbyt dużego pojęcia o makijażu pracowały w tych perfumeriach podczas studiów. Ja bym się nie oddała w ich ręcę. Często próbują wcisnąć produkty za wszelką cenę, nie mając zbyt dużego pojęcia o czym mówią.