[dabell]

Może się przyda komuś opinia na kolejne wakacje.
Syn był w zeszłym roku 3 tygodnie w Bournemouth w Southbourne School of English. Najlepszą opinią jest to, że w tym roku też chce tam jechać .
Organizacja wyjazdu ze strony Atasu na najwyższym poziomie (leciał samolotem z opiekunami Atasu, na miejscu przejmowali ich polscy rezydenci z poszczególnych rejonów i dowozili rejsowymi autobusami na miejsce, wsadzali w taksówki z dowozem do rodziny).
Młody był jednym z najmłodszych uczestników ( w opcji rodzina) - miał skończone 13 lat, mieszkał 5 minut od szkoły piechotą (to był dla mnie priorytet przy wyborze szkoły i o zakwaterowanie jak najbliżej prosiłam w dokumentach przesyłanych aplikacyjnych). Zajęcia super, mocno zróżnicowane (językowe i pozalekcyjne, sporo wycieczek, disco Under 17, wycieczki fakultatywne).
Ta szkoła oferuje też (również w ofercie Atas) tzw. Collegiate School - 2 tygodniowy pobyt w campusie z 24 h opieką. Ta opcja też jest super (byli tam w tym samym czasie 2 koledzy syna 12 i 13 latek). To dla mniej samodzielnych dzieciaków. W tym roku koledzy chcą jednak do rodzin .
Efekty - rewelacja.
Nie tylko na polu językowym, ale i socjalnym. Syn przekonał się, że jego poziom jest wysoki, co dodatkowo go zmotywowało (teraz uczy się w klasie dwujęzycznej). Obracał się w towarzystwie starszej, kompletnie obcojęzycznej młodzieży (większość 14-15 lat - młody był brany za 15 latka ), takie doświadczenie wejścia w obcą grupę przed gimnazjum było świetnym strzałem. W szkole było kilku Polaków w każdym tygodniu, ale on wcale nie dążył do poznania, dzięki czemu 3 tygodnie mówił po polsku tylko w czasie rozmów z nami. Nabrał płynności w mówieniu, przełamał się zupełnie.
Polecam. Warte pieniędzy - niemałych niestety...