[queencarrot]

Napisane przez Pilar1899

ja sylwestra chcę przespać , udać ,że go nie ma, rok się zaczął super ,pierwsze miesiące, a potem z wielkich oczekiwań zrobiło się wielkie rozczarowanie

A ja od listopada mówiłam, że coś u siebie zrobię, a jak się okazało, będę tylko ja, Kuba, mój brat i Kuby brat. Bo nagle wszyscy gdzieś idą/jadą/są chorzy.
Ewentualnie, nie mają nawet jaj, żeby powiedzieć, że nie chcą przyjść, tylko wykręcają się tym, że "jeszcze nie myślą o sylwestrze". Strasznie mi miło, szczególnie, jeśli chodzi o tą ostatnią osobę. No, ale, jak widać, Monika jest tylko, jak ktoś czegoś potrzebuje.
Tylko jedna koleżanka napisała, że nie wie, bo dopiero 31 wraca z nart i nie wie, czy będzie miała siłę. Wiec ewentualnie będzie ona z chłopakiem jeszcze.
Cóż, w przyszłym roku pojadę do Wiednia i niech mnie wszyscy w dupę pocałują. Skończyło się rumakowanie.