[long_braid]

Napisane przez Selavie

Witajcie !


Cieszę się, że znalazłam aktualny wątek ! Jestem po 2 miesięcznej kuracji Locacidem, nie zaobserwowałam po niż żadnych pozytywnych zmian. W trakcie leczenia skóra była w miarę ok, ale po odstawieniu rozpoczęły sie wielkie wysypy, jeden za drugim. Trwają do tej pory czyli jakieś 2 miesiące. Mam oba policzki wysypane bolesnymi grudkami, plus podskórne gule na brodzie. Nigdy nie miałam takich wysypów jak po zakończeniu kuracji Locacidem. Koszmar. Potrafi mnie wysypać np trzynastoma pryszczami na jednym policzku...

Teraz ciągle lecze wysypy po odstawieniu Locacidu i zastanawiam sie czy stosowanie Atredermu teraz to dobry pomysł. Do tej pory używałam raz tam gdzie nie było pryszczy, skóra zrobiła się czerwona i zaczęła piec i schodzić. Nie mogłam spać tak piekła. Boję się, że jesli teraz przetrę nim całą twarz to nie będę mogła sie umalować rano, ani położyć na noc maść na te wysypy .... Dajcie znać co o tym myślicie, będę ogromnie wdzięczna. Jesteście moją nadzieją!

Też nie mogłam spać na początku stosowania bo tak piekła mnie twarz i to prawda rano nie mogłam się umalować bo nie widziałam sensu bo jeszcze gorzej wyglądałam niż nie umalowana, ale z czasem wszystko ustępowało teraz twarz nie piecze mnie tak jak na początku stosowania, możliwe dlatego, że teraz wiem jak go stosować a wcześniej nie wiedziałam albo twarz troszkę się uodporniła, teraz nie maluję się przez 2/3 dwa dni złuszczania i później już normalnie. Jeżeli chodzi o porę stosowania to nie wydaję mi się, żeby to był dobry pomysł bo po tym co piszesz twoja kuracje będzie trwała na pewno z parę miesięcy, więc ja bym się bała o przebarwienia. Ale to twój wybór.