2017-08-12, 01:10
|
#1600
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Napisane przez witchwq
Melduję, że karmelkowi opuchlizna z pyszczka schodzi. Nie mam dziś zdjęcia, ale zrobię niedługo dla porównania. Obecnie Rysiek ma okres "tulenia" więc jak tylko usiądę - on magicznie materializuje się na moich kolanach
I też uważam, że lepiej kota zostawić w znanym środowisku z osobą, która będzie raz, dwa razy dziennie go odwiedzać, bawić się z nim i karmić. No chyba że to kot lubiący przygody, takie czasem się zdarzają, lubią jeździć ciężarówkami, wypady na działkę, na wczasy, są nawet takie, które pływają łódką no ale to trzeba znać kota by wiedzieć co mu będzie odpowiadać, czy wyjazd razem, czy zostanie w domu. Hotel dla kota to najgorsze rozwiązanie. Nie ma ani znajomych ludzi ani znajomego środowiska, czyli nie ma punktu zaczepienia. Jest tylko strach.
Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka
|
Stres jak stres. Te koty są za młode na duże skupiska zwierząt, mają za niską odporność na wszelkie zarazki, więc lepiej nie narażać ich na różne kocie choroby zakaźne, które dla starszych kotów są już niegroźne bo po tym 2 roku życia system immunologiczny jest na nie odporny. W życiu bym roczniaka nie dawała do hotelu. Nie mówiąc o tym, że możliwe, że zestawu szczepień nie ma na tylu wybranych by sam hotel zgodził się na pobyt. Zależy jaki program szczepień kot miał i od kiedy, ale czasem roczniak nie miał jeszcze tylu dawek danego szczepienia by nabrać po nim pełnej odporności na daną chorobę. A dobry hotel to sprawdzi, będzie wymagał książeczki zdrowia i kompletu szczepień danego rodzaju.
|
|
|