Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ IX
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-20, 10:49   #1034
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ IX

Cytat:
Napisane przez isia_de Pokaż wiadomość
Witajcie Pierwszy raz się tutaj udzielam i mam nadzieję, że trafiłam na dobry wątek z moimi zagwozdkami
Naturalną pielęgnację zaczęłam niecały miesiąc temu. Zaczęłam od metody OCM wieczorem (rycyna+olej z kocanki+ odrobinka oleju z rokitnika), po użyciu czuję lekkie ściągnięcie więc zaopatrzyłam się i stosuję krem babydream, myślicie, że to dobry wybór? (mam cerę mieszaną, płytko unaczynioną, rozszerzone pory, dużo wągrów na nosie i brodzie - na brodzie pojawiają się czasem gule). Metodę OCM stosuję naprzemiennie z serum z kwasem migdałowym z BU (jeden wieczór OCM, następny serum, następny OCM itd). Rano, na dzień, przemywam buzię hydrolatem z kwiatu pomarańczy i aplikuję kilka kropel oleju z pestek malin.
Ogólnie oprócz wyżej zadanego pytania chciałam poznać opinie na temat takiej pielegnacji
I na koniec pytanie istotne dla mnie: dni stają się coraz chłodniejsze, jaki krem naturalny, niezapychający, ale jednocześnie ochronny i nawilżający poleciłybyście osobie z taką cerą jak moja?
Będę wdzięczna za jakiekolwiek rady i sugestie
Ja mam podobną cerę, a może nawet jest jeszcze gorzej, bo u mnie ocm się kompletnie nie kwalifikuje. Generalnie nie lubię wszelkich bomb olejowych, a takimi są zwłaszcza kremy dla dzieci. Zastępuję je produktami na bazie wód i aloesu, mleczkami, płynnymi i żelowymi, wodnistymi serumami, micelami i tonikami. Olej czy gęste mazidło od czasu do czasu tylko. Kremów w ogóle nie używam. W całym moim życiu trafiłam może na 3 kremy, które mnie nie zapychały i albo potem już nie były dostępne, albo z czasem przestawały działać, cera się do nich jakby przyzwyczajała. Jeśli nie masz podatności na naczynka, to na pewno przy takiej cerze potrzebne jest złuszczanie czy to peelingami mechanicznymi, enzymatycznymi czy za pomoca gąbeczek i szmatek do codziennego stosowania, peelingi nie codziennie, ale na pewno 1-2 razy w tygodniu. U mnie jest też tak, że nie używam praktycznie żadnych rzeczy, które się pienią oprócz mydeł i odkąd to robię moja cera nabrała nawilżenia, a walczyłam przez lata z permanentnym odwodnieniem. Na szczęście w końcu doszłam, co mi najbardziej szkodzi. Dzięki temu też nie potrzebuje treściwych kremów i olejów za często.

Co mogę polecić, to na pewno białą glinkę, spirulinę (chociaż śmierdzi rybą) i coś punktowego, np pudroderm (apteka), nie jest do końca naturalny bo zawiera talk, ale poza tym krótki skład i działa na wszystkie skórne problemy, wypryski, zajady, czy po depilacji, jest stosowany u dzieci przy ospie. Ogólnie widzę, że niezłą obrałaś taktykę, ale z doborem kremu może być ciężko. Szukaj czegoś lekkiego, płynnego, lotionu, mleczka np, a pod niego nawilżające serum np aloesowe, algowe, żel aloesowy, tego typu.

Cytat:
Napisane przez Cristilla_Tatia Pokaż wiadomość
OCM to metoda mycia twarzy, więc możesz spokojnie używać później serum czy kremu. Rozumiem, że w dniach serumowych myjesz twarz inaczej?
Moim zdaniem dobre kremy nie istnieją, ale jak już coś szukasz spróbuj Bielenda Pharm dla cery naczynkowej, używałam i mnie nie zapchało, a mam duże skłonności. Obecnie wielbię mix masełko shea z Lawendowej Farmy i maseczki kolorowe. Moim zdaniem to lepsze niż krem.
Na bielendę radzę uważać, bo ja też byłam zakochana w ich kremach, a po pół roku doprowadziły moją cerę do takiego stanu, przez kolejne lata nie mogłam się z nią uporać, to nie jest naturalna marka, a tylko o takich na tym wątku mowa, jeśli już coś chcemy polecić.

Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2013-10-20 o 10:51
Korah jest offline Zgłoś do moderatora