Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-23, 14:34   #748
lipss
Zadomowienie
 
Avatar lipss
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 1 726
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY

Na peelingu kwasowym byłam w czwartek więc minęło już 6 dni od zabiegu.
Pani dermatolog bardzo ładnie wszystko wytłumaczyła, powiedziała że podczas pierwszego zabiegu musi zobaczyc jak moja skóra na niego zareaguje wiec zastosowała stężenie 35%- podobno 2 w kolejności od najsłabszego. ( i tu moja głupota- pytałam o wszystkie duperele a nie wiem jaki to był kwas, no ale za tydzien sie dowiem) Podczas zabiegu szczypało i piekło ale w sumie tak umiarkowanie. Po ok 5-7 minutach pani doktor zmyła twarz i nałożyła cos ochronnego/kojącego.

Dodatkowo dostałam masę próbek filtrów 50 oraz innych kremów, oraz dokładną 2 tygodniową rozpiskę co kiedy mam używać.
Podrażnienie i zaczerwienienie zniknęło następnego dnia. W sobotę i niedziele się złuszczałam ale filtr i makijaż całkiem ładnie to wszystko maskował.
Nie zauważyłam poprawy ale wiem że to był zabieg kontrolny który miał dać obraz mojej skóry oraz jej reakcji na kwasy.
I jeszcze jedna uwaga odnośnie pryszczy. Gdy szłam na zabieg miałam 1 gdy wychodziłam było już ich 5 w pełni sił a więc takich już białych. Pani doktor wytłumaczyła że kwas je tak jakby wyciągnął spod skóry i że one pękną jeszcze tego samego dnia. I faktycznie tak było- popękały same od siebie wogóle bez dotykania twarzy. W tych miejscach zrobiły sie dosłownie strupki które odpadły podczas złuszczania skóry i zostały niewielkie w sumie standardowe ślady.

bojestemtegowarta a masz może jakies zdjęcia dokumentujące twoją przygodę z kwasami? ja będe robic zdjęcia po każdym zabiegu i jak skoncze to sie wam pieknie zaprezentuje
lipss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując