2013-10-16, 19:42
|
#3349
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 573
|
Dot.: Brązowowłose farbowane Cz.V
Cytat:
Napisane przez Weronisia
Waham się. Nawet 5 nie pokrywa dobrze mojego blondu. To 6 tym bardziej sobie nie poradzi.
Na teraz, żeby tylko wyrównać kolor i nadać połysk, to wzięłabym 6/75, ale gdy już będą odrosty, czyli gdzieś za tydzień dwa,to to będzie za jasne. Chyba, że zamiast Colour Touch wezmę jednak farbę, to wtedy może zaryzykuję z 6. Nawet Koleston ma taki odcień.
|
Może na całość wal 6 a po odrostach mieszaj z 5? Ciężko mi coś doradzić bo tak jasnych odrostów nie mam.
Ja zaś teraz będę miała znowu problem co mi odrost rozjaśni idealnie do reszty włosów. Niby odorsty mam traktowac wodą 9% a dół 6%, ale strasznie nie lubię tak się babrać w tych utleniaczach. Lubię raz mieszać i raz nakładać. Ech blondu mi się zachciało...
Cytat:
Napisane przez MorganLeFay
jeszcze wracając do wcześniejszej dyskusji - o farbach rozjaśniających i rozjąsniaczu z bloga Blondbunny "rozjaśnianie rozjaśniaczem bardziej niszczy włosy niż użycie farby z nawet oksydantem 12%, ponieważ proces wytwarza wyższą temperaturę i szybciej niszczy łańcuchy keratynowe oraz pozostawia włos pusty w środku.
Rozjaśniacz daje nam szybciej upragniony efekt mocnego rozjaśnienia, kolory białe lub bardzo jasne ale niszczy też nieodwracalnie włosy.
Farba niszczy mniej ale też nie pomoże osiągnąć włosów bardzo jasnych szatynce czy brunetce.
Warto przemyśleć przed przystąpieniem do zabiegu na czym bardziej nam zależy: czy na kolorze czy na zdrowiu i wyglądzie naszych włosów...
Rozjaśniacz daje bardziej sztuczne odcienie blondu niż farby.
Przy rozjaśniaczu lepiej użyć niższej wody np. 6% czy 9% i wydłużyć czas działania niż od razu nakładać z 12%.
Przy farbie musimy dokładnie wyliczyć o ile tonów włosy chcemy rozjaśnić, ponieważ farba działa tylko określony czas do 45 minut i trzymanie jej dłużej z niską wodą jest bez sensu i nic nam nie da.
Przy farbie nie należy bać się wysokich stężeń oksydantu."
ja na pewno robię kolejny raz farbą...
|
No i warto to pamiętać. Ja nigdy nie lubiłam rozjaśniacza a farby zawsze mniej mi szkodziły. Skoro nawet Bunny tak uważa to warto się tego trzymać.
|
|
|