[pingwintastas]

Napisane przez Oktawiaaa

Pewnie, że by mogła, TŻ już dawno jej to mówił. Wziął kiedyś kotkę do weterynarza, bo coś z uchem miała. Jak wrócił, powiedział żeby wkurzyć mamę, że ją też wysterylizował, to był płacz i lament, bo będzie ciapa z kota...

To samo jest z psem, mają psa, który jest ogromny, nie dość, że wielki, to jeszcze spasiony. Jest łagodny, ale ludzie o tym nie wiedzą i nawet niechcący machając ogonem mógłby zrobić dziecku krzywdę. No i pies lata po całym mieście za sukami, bo im ucieka. Był już płacz i wrzask, że nie wolno go wysterylizować, bo będzie dupa, a nie pies... No nie przegada jej. Psa nie pilnuje, obcy ludzie się go boją i uciekają na jego widok. Ktoś niedawno zgłosił to na policję i teściowa dostała mandat

Ciemnogród widzę Z takimi ludźmi to trzeba tak, że samemu zabrać zwierzę i umówić się z weterynarzem na małe cięcie, żeby głupi babol się nie zorientował. To działa - u mnie taka pani dokarmiająca koty wysterylizowała 2 kotki swojej sąsiadki w nocy, bo one tylko kolejne kociaki rodziły i nikt się nimi nie interesował, a głupia właścicielka nie chciała ich wysterylizować. Do tej pory nic nie wie, kotki są cały czas 2 i mają się dobrze - babie nic nie podpadło, że jakoś przestała mieć małe kociaki kilka razy w roku.