[biiibiii]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

AAAAAA zrobiłam strasznie głupią rzecz kupiłam sobie plasterki do depilacji twarzy z Joanny... i było ok na początku rozgrzałam wosk, nie lepił się jakoś mocno przykleił do twarzy, docisnęłam i...oderwałam. Ból był duży ale jakoś wytrzymała, ale to co było potem...Mam całą tę linię między ustami a nosem poparzoną, krwista czerwień jakby skóra została spalona cały czas jest mi gorąco w tym miejscu, przykładałam lód, sudocrem i nic a podkład nic nie kryje jak ja mam iść z tym do szkoły. Może wiecie jak takie coś wygoić? Muszę mieć już zagojone do niedzieli

o matko tez tak ialam !! tyle ze po kremie !!! mialam to przez jakies 3 dni, duzo nawilzałam, smarowalam humektanem albo sudocremem...
jak wspomniałam przez 3 dni mialam bardzo czerwone, potem juz zaczynalo schodzic...trzymaj sie