pochwal sie łupami
podejrzewam, że na samej bazie się nie skończy
dziewczyny wiecie co, chyba mogę polecić... piszę chyba bo mam jeszcze czerwoną buzię, poza tym to był pierwszy raz, ale mowa o...
jono-dermabrazja odmładzająca, yoskine, asayake pure. wlasnie wypeelingowalam nim twarz, jest bardzo gładka, zaczerwieniona, lekko mnie szczypie (jak po mikrodermabrazji) z tym, że nałożyłam serum ze ślimakiem więc to może od tego lekki piecze buźka, ale podejrzewam, że przez samo złuszczenie naskórka również
twarz jest mega gładka, odświeżona.
Hmm przymierzałam się chyba ze 100lat do zakupu, myslałam o nim jak jeszcze był w starej szacie graficznej, o takiej:
i w końcu kupiłam dziś, bo w naturze jest -20% i kosztuje obecnie 23,99, w nowej odświeżonej grafice, nie wiem czy składzie, bo nie sprawdzałam:
nawet ostatnio kliknęłam go w douglasie, ale z wysyłką się nie opłaca, a kaszańskie próki wtedy były
więc odpuściłam i kupiłam stacjonarnie
miała któraś z Was? jeśli tak to też jesteście zadowolone?