2008-12-26, 10:17
|
#228
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: prezent z.. odzysku?
Ja tam często daje prezenty z odzysku
Jeśli dostanę np. 20 buteleczkę perfum (a zapach mi się nie specjalnie podoba) albo kosmetyk kolorowy typu cień do powiek (w kolorze, którego bym nigdy na powiekę nie nałożyła) to oddaje ten nietrafiony prezent pierwszej chętnej osobie. Z tym, że zawsze mówię, że go dostałam i mi się nie podoba i na pewno nie będę używać. Zazwyczaj dwie strony się cieszą, ja- bo rzecz która by u mnie się kurzyła znajdzie swojego właściciela. Obdarowany- bo dostał coś co może mu się przydać za darmo i bez okazji.
Ze słodyczami robie tak samo. Po pierwsze nie przepadam za nimi. Po drugie mam w domu tyle słodyczy, że spokojnie mogłabym otworzyć z nimi sklep. Wiec większość a nawet wszystkie czekolady, bombonierki itp. oddaje mojemu Tżtowi, który uwielbia słodycze. Wie że je dostałam a nie kupiłam specjalnie dla niego ale mimo to je bierze i bardzo się cieszy. Czasami zjada od razu.
Dla tego ja nie widzę problemu w dawaniu komuś tzw. przechodnich prezentów o ile osoba która je dostaje jest o tym poinformowana.
|
|
|