Napisane przez Ineskaaa
Obchodzą mnie inne pary, bo to są mi bliskie osoby i chętnie o tym opowiadają i widzę, że każdy ma ten sam problem, że chciałby więcej, a nie ma sił, czasu, itp., nie można się zgrać - nie widzę w tym nic zdrożnego.
Jeśli chodzi o inicjowanie, to na równi, ale chyba nawet mąż częściej zaczyna.
Piszesz w takim tonie, jakby to był mega problem, np te 3/4 razy i w ogóle tragedia - a ja tylko pytałam, jak spowodować, aby było więcej... Skoro, nie sądzisz, że to dobra droga dla pary, to fakt - najlepiej się rozwieść, nie rozwiązując problemu, nie dając nadziei na rozwiązanie problemu. Gdybym sama tak myślała, to nie brałabym ślubu...
---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------
Czasami jest to idealne rozwiązanie.
W innym wątku napisałaś:
"Witajcie,
Chciałabym Was zapytać, jak często kochacie się w tygodniu? A ile byście chcieli?
Wiem, że to może takie bezpośrednie i prosto z mostu pytanie, jednak nie pytam bez powodu.
U mnie jest to tak, że wychodzi 3 razy w tygodniu średnio - czasem są to 2 razy, a czasem 4. Dla mnie 3 razy to takie niezbędne minimum...
Problem jest jednak w tym, że mój mąż nie ma siły na więcej, ma stresującą pracę i najczęściej wygląda to tak, że w tygodniu padamy do łóżka i zasypiamy. Trochę denerwuje mnie to, że często zaczynami coś robić dopiero w piątek, a cały tydzień do czwartku leci i nic... Próbowałam o tym rozmawiać, ale on mówi mi, że im mniej o tym mówię, tym lepiej, mówi, że się stara. Tak naprawdę mogłabym i codziennie. Mam poczucie, że jeśli jest mniej niż te 3 razy, to wtedy namiętność wygasa. Dodam jeszcze, że razem jesteśmy 4 lata, a od 8-miesięcy jesteśmy małżeństwem. W zasadzie u nas zawsze było tyle samo seksu przez cały związek, może na początku trochę więcej i co więcej, czasem kilka razy pod rząd. Czasem wydaje mi się, że gdyby nie moje zainteresowanie tematem, to byłyby te 2 razy tylko. Martwię się, że jak zaczniemy się starać o dziecko, to przy takiej częstotliwości współżycia, nic z tego nie będzie. Macie takie problemy? Jak je rozwiązujecie? "
|