2013-08-05, 11:13
|
#1727
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
|
Dot.: Odp: Pokażcie pazurki... Ale te naturalne - cz. XXI + przeogromna dawka plotek!
Cytat:
Napisane przez vivinn
Sorry, Kqq, ale mnie to nie przekonuje Szczególnie, że piszesz, że:
Z jeszcze większą siłą nasuwa mi się pierwsze pytanie: po co?
Można przecież znaleźć kotu dom, w którym nie tylko nie będzie przeszkadzał, ale będzie członkiem rodziny. Tylko trzeba chcieć.
Taa, to chyba wszystko co chciałam powiedzieć w tym temacie
|
Mnie też to nie przekonuje. Mam rezygnować z kota, tylko dlatego że nie trzymam go w domu. Jakoś mamy kot odemnie nie ucieka, jak wyjdę sobie na ławkę, chętnie przychodzi.
Że jak już na podwórku= nie członek rodziny.
Mam duże ogrodzone podwórku krzywda mu się nie dzieje.
Mój pies woli nawet na tarasie siedzieć. Jak wejdzie do domu to zje i od razu idzie pod drzwi i kładzie się na słońcu.
Tż ma psa husky, jak stanie na dwóch łapach i oprze się na ramionach człowieka, jest równy z nim, może też ma go trzymać w domu? To nic że ma budę, długi łańcuch(tak zaraz pojawią się głosy że pies męczy się na łańcuchu).
Jak już mówiłam nie mieszkam w bloku ani przy ruchliwej ulicy. Mam sporo budynków gospodarczych i innych zwierząt. Jak zechce kot to i za myszami pogania(chociaż moje przychodzą pod dom po jedzenie, albo po świeże mleko).
Jakoś u większości sąsiadów chodzą psy i koty przy domu i wyglądają normalnie(pomijając przypadki jak ktoś kociaki topi w wiadrze z wodą).
|
|
|