Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Związki bez zobowiązań- jak to jest?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-08-17, 20:47   #152
uroczagwiazdeczka198826
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 24
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Rowniez bylam w takim '' zwiazku'' bez zobowiazan!
Po pierwsze nie nazwala bym tego zwiazkiem a spotykaniem sie z kims, slowo zwiazek to za duzo, dla mnie znaczy .
Spotykalismy sie co 3 dni , czasami codziennie, czasami co tydzien, ale zazywczaj bylo to spotkanie co 3 dni. Wspolne spacerki , rozmowy , pocalunki , seks, jazda samochodem , jakies wycieczki, jezeli bylo sie na tej samej dyskotece podczas weekendu to w tym momecie bawienie sie razem.Po takim spotkaniu nie bylo zadnych slodkich smskow, nie myslalo sie o tej drugiej osobie, wogole nie pisalo sie ze soba , nie dzwonilo. Jezeli mialo sie wolny czas dzwonilo sie i umowialo np za 30 min pod moim blokiem bo to tylko on do mnie przyjezdzal, jezeli ja nie milam czasu , albo on nie mial nie bylo tlumaczenia dlaczego .. tylko byla szybka odpowiedz ...''aha ok , a wiec pa do zgadania '','' albo jak bedziesz miec czas to daj znac''.. i na tym koniec , nie bylo zadych pretensji, zadnej zazdrosci.. Nigdy nie slodzilismy sobie, nigdy nie bylo zwrotow KOCHANIE ; SKARBIE; itd , uzywalismy swoich normalnych imion. Komplementy sie pojawialy , ale nie na zasadzie .... ale slodko dzisiaj wygladasz .... tylko cos w stylu .. o swietnie wygladasz .. mmm ...
Kiedy np bawilismy sie podczas weekendu w innych miejscach to po takim weekendzie opowiadalismy sobie kogo poznalismy czy fajnie bylo i takie tam . Jezeli napotkalismy jakiegos znajomoego na naszej drodze to przedstawiajac np go podawalam tylko jego imie, nie mowilam moj chlopak , moj przyjaciel , moj kolega .. Kiedy bedac na dyskotece i poznalam jakiegos chlopaka i pozniej zauwazylam ze na tej samej dyskotece jest rowniez on , to nawet przywitalismy sie i nie bylo tu zadnego gniewu , kiedy widzial ze juz bawie sie sama wtedy podeszedl i spedzal ze mna czas .....
Dostalam oferte pracy w innym miescie 200 km dalej, nie dzwonilam , nie pisalam mu o tym , kiedy zadzwonil z pytaniem co robie i czy moze przyjechac powiedzilam ze jestem w innym miescie bo tutaj teraz pracuje i mieszkam, nie byl zly nawet zyczyl szczescia i zeby mi sie tam dobrze ulozylo i zebym dala znac kiedy bede na urlopie . po paru miesiacach wrocilam napisalam ze jezeli ma czas to mozemy sie spotkac , przyjechalal i znowu sie spotykalismy , nie musilam sie tlumaczyc z niczego ,dlaczego nie powiedzilam ze wyjezdzam ... spotakalismy sie dalej ,.. minelo pare miesiecy i poznalam cudownego faceta , zaprzeslam spotykania sie z tym bez zobowiazan znajomym .. dzwonil , mowilam ze nie mam czasu . Wyjechlam za granice i jestem tu juz bardzo dlugo, kiedy dzwonil to odebralam i powiedzilam ze mieszkam teraz tu i tu i ze mam tutaj chlopaka i ze nie wracam , Zrozumial, ale kiedy jestem np w Polsce i moj numer jest aktywny dalej zdarza mu sie zdadzwonic , ale teraz to juz nie odbieram ..
Na tym wlasnie polegaja takie ''Zwiazki'' nie ma kontrolowiania, nie ma tlumaczenia, nie ma zrywania...
Nie dla kazdego taki zawiazek jest latwy, trzeba od poczatku nastawic sie na brak uczuc w nim , to tylko taka odskocznia na moment.Taki zwiazek odpwiada dla osob ktore nie chca sie wiazac , nie czuja sie na silach , poprostu nie chca , chca tylko malej odskoczni.
Pojawil sie w czasie kiedy nikogo nie chcialam , nie poterafilam zmusic sie do tego alby miec chlopaka , gdyby dzialo sie to w innym czasie napewno byla bym zakochana na maksa poniewaz byl niesamowicie przystojny , z swietnym poczuciem humoru facet , ale prawda jest taka ze pisane nam bylo nie byc razem bo podczas poltoraletniej znajomosci nigdy nie bylismy para.
To nie jest tak ze my na wstepie poinformowalismy siebie ze to ''zwaizek'' bez zobowaiazan ! To wyszlo samo z siebie.
Uwazam ze zwazkiem mozna nazwac ludzi ktorzy sie kochaja , ktorzy spedzaja ze soba naprawde duzo czasu , ktorzy dziela sie problemami i wspolnie je rozwiazuja. Kiedy to pojawiajaja sie motylki w brzuszku , kiedy to jest sie zakochanym, zazdrosnym , kieedy to martwi sie o druga osobe , mysli nieustannie.
W ''zwiazku '' bez zobaowiazan nie ma zakochania jest tylko atrakcyjnosc i pociaganie sie nawzajem, ale to nie jest zadna milosc...zadne zauroczenie.Nie oczekujezs od tego kogos naprawde niczego, seks traktujesz chcila uniesienia, hmm sportem , zrobieniem czegos na co ma sie ochote, niczym innym. Nikt niczego nikomu nie obiecuje, cieszyzsz sie tym ze np druga osoba kogos pozna..
To jest naprawde trudny temat do opisania , wiele osob nie potrafi zrozumiec tego , ale spotykanie sie bez uczuc istanieje..
uroczagwiazdeczka198826 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując