Nie mam pojęcia... kiedyś zauważyłam, że tak jakby pod paznokciem narosły mi takie wałeczki skóry malutkie i sobie wytłumaczyłam, że tak długo nosiłam długie, że zaczęły przyrastać bardziej... a teraz jak złamałam jeden i każdy nastepny chciałam spiłować na taką długość to pojawił sie problem, że pazurek konczył się a ta skórka wystawała... to cos jak skórki przy macierzy było tylko pod spodem...
beznadziejne!!!!
nie no kochana myslę, ze to było nieuniknione przy mojej pracy itp (wykładam towar, książki głównie - także i tak miałam super pazurki jak na taką robotę...)
To nie ręka - odrośnie.
A zauwazyłam jedną zaletę- stemple odkurzone i sezon stemplowania uważam za otwarty!
Wcześniej miałam za długie i całopaznokciowe wzorki nie miały szans.
A co do żalenia, to wiesz, że tutaj plotki i inne nie urodowe sprawy mile widziane
A tutaj dwa ostatnie mani na króciakach... i jeszcze moje dłuższe i najdłuższe dla porównania
1. najstarsze, były gdzieś tutaj już - najdłuższe
2. nowa Chinka Prizze winning mare jeszcze w miarę długie ale już skrócone trochę - dobrowolnie
3. Virtual Milky shimmer - ogryzki po złamaniu.... + konadowy wzorek
4. Chinka kolejna - Blk-Bila-Bong - przedziwna nazwa - dalje ogryzki... + konadowy wzorek
P.s niebieskie z dedykacją dla Rudej - powinien ci się podobać
(czarna baza niebieskie drobinki w środku
uwierz na słowo, ze niebieskie bo na zdj trochę zielonkawe...)