Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-25, 21:15   #657
Gosiakol
Rozeznanie
 
Avatar Gosiakol
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 596
Dot.: Znalazłam skuteczny sposób na wypadanie włosów cz.III

MM, masz tarczyce jak marzenie..wsio ok. Widac, ze temat tarczycy jest Ci obcy pisalysmy o ft3 i ft4, ale masz je juz zbadane tylko podali pelna nazwe. ft3 to trojodotyronina, a ft 4 to wolna tyroksyna. Mozesz spac spokojnie.

Sailorek Wiesz, podejrzewam, ze to kolejne bledne kolo jest. Cos ( np kortyzol lub insulina ) powoduje wzrost androgenow, ktore powoduja powstawanie pecherzykow, ktore powoduja nadprodukcje androgenow..np. Przyczyny PCOS oficjalnie nie sa znane, wiec rzeczywiscie, ten artykul moze przedstawiac tylko zalozenia. Na pewno jest zaleznosc na osi tarczyca - jajniki- insulina , ale co posypalo sie pierwsze ..? Moze kiedys do tego dojde, co nie oznacza, ze ta sama wersja bedzie prawdziwa dla kazdego..
Na razie nie udalo mi sie dopasowac mojego przypadku do zadnej z teorii Moglabym zalozyc, ze nabawilam sie insulinoodpornosci z 6 lat temu, dlatego wtedy przytylam i zaczela sie jazda z wlosami , ale wtedy zbadana mialam tyko tarczyce, a ze TSH wyszlo ponad 6 to myslalam, ze znalazlam przyczyne. Teraz zastanawiam sie, bazujac na tym, co wyczytalam niedawno, czy ja w ogole mam problem z tarczyca czy ten wynik byl po prostu rekacja przysadki na problem zupelnie gdzie indziej ( przeciwcial mam malo, nie mam Hashimoto ) . Zbicie TSH nie wplynelo na moj stan w zaden sposob. Ani nie schudlam, ani nie zastopowalam wypadu , co moglo byc kolejnym sygnalem, ze to nie w tym problem. ( z innych objawow mialam wlasciwie tylko to, ze ponizej 25 stopni zawsze bylo mi zimno, ale myslalam, ze to taka natura ''zmarzlucha'', przeciez wiele osob tak ma. To mi zreszta nie przeszlo ) .Dopiero antyki zmienily cos radykalnie - jak juz pisalam, schudniecie do stanu blisko anorektycznego ( co mi sie spodobalo akurat, dlatego teraz tak trzese portkami, zeby nie przytyc jak kiedys ) i przez rok bajka z wlosami.
Z tym chudnieciem akurat u nas ( na tabsach ) jest podejrzewam tak, ze majac za wysokie androgeny mialysmy za malo estrogenow a malo estro rowna sie tycie ( dlatego kobiety tyja w trakcie menopauzy), a moze to bylo zatrzylywanie wody wlasnie, dzis juz do tego nie dojde... To jest jedyne logiczne wyjasnienie jakie do tej pory znalazlam. Nie wiem tylko jak z moja ewentualna kiedys insulinoodp lub hiperinsulinemia - czy mogla zniknac pod wplywem antykow ? Bo zaznaczam, ze ja tescia wlasciwie nigdy niczym nie zbilam ! z 1,29 do 1,09 , to byl najwiekszy sukces. A zdarzylo sie wrecz, ze byl jeszcze wyzszy w trakcie niz przed tabsami i niekoniecznie nakladalo sie to na okres wypadu wlosow, dlatego mam juz totalny mekong w mozgu ..

Na razie wynika mi, ze nie powinnam miec tej insulinoidp, bo pomimo skoku 3 glicerydow wychodzi mi stosunek ok 1,7, wiec nadal w normie ( bardzo chce wierzyc w racje tego artykulu od Ciebie..) Tam norma dla kobiet to 2,5 z czego tylko 1/3 z takim wynikiem byla zdiagnozowana jako IR. To spore pocieszenie..

A jesli Ty padalas po obiedzie..to czy to nie jest bardziej efekt hiperinsulinemii niz insulinoodpornosci ? Czy byla u Ciebie taka zaleznosc, ze na antykach skakaly zawsze hdl i 3 glicery ?

Aha, jeszcze dodam..do tej dyskusji o diecie..bo dzisiaj juz wlasciwie przyzwyczajona jestem do mysli, ze gatunek ludzki sam sie wyniszcza po prostu..( choc nadal mnie to potwornie wku..) ale zeby chociaz bylo wiadomo, ze jak czlowiek odstawi przetworzone zarcie i cukier to ma szanse uchronic sie od syfu..a przeciez oddychamy totalnie zasyfionym powietrzem..o wodzie nie wspomne - ue zleca badanie obecnosci tylko 130 szkodliwych substancji przed uznaniem wody za zdatna do picia, a naukowcy twierdza, ze jest ich przynajmniej kilka tysiecy. Woda nigdy nie jest do konca oczyszczana z platiku i chemii, bo molekuly sa po prostu za male. Woda z butelek plastikowych - wiadomo, jeszcze wiecej plastiku.
O pestycydach w warzywach, hodowli drobiu, antybiotykach wszedzie pisac nie musze. Ryby sa juz odradzane kobietom w ciazy ze wzgledu na zanieczyszenie wod. Dzisiaj w tv slysze, ze w mleku znajduje sie alarmujaco wysokie stezenie aluminium ,a na ARTE leci wlasnie program o setkach tysiecy sztuk broni chemicznej zalegajacej od drugiej wojny w wodach na calym swiecie. Najwiecej, zgadnijcie gdzie ? w Baltyku. Uznany za najbardziej zanieczyszczony zbiornik wodny na swiecie. Nie wiem jak Wy, ale ja juz sie kapac w morzach nie bede. Nie ma wlasciwie morza czy oceanu, gdzie nie spoczywalyby tony broni chemicznej. Problem polega na tym, ze pod wplywem korozji po dziestakach lat oslony z tych broni zaczynaja sie rozkladac po prostu i caly ten syf wyplywa do wody..jest masa przypadkow smierci wsrod rybakow albo przynajmniej bardzo silnych reakcji zdrowotnych, zwlaszcza we Wloszech ( Musollini najwiecej tego g naprodukowal ) . I my jemy pozniej rybki...

Chodzi mi o to, ze wszystko to co wymienilam wystarczy samo w sobie, zeby kompletnie rozwalic co wrazliwsze gospodarki hormonalne.. i ze nie wiem jak mozna sie od tego zupelnie uchronic w dzisiejszym swiecie.

P.S. Z ciekawostek: natknelam sie niedawno na artykul o eksperymencie na myszach, ktory dowiod, ze rzeczywiscie , mozna tyc z powietrza Myszy w obydwu grupach jadly dokladnie to samo, z tym ze jednym wdmuchiwano zanieczyszone powietrze do klatek - i te wlasnie utyly. :/

Edytowane przez Gosiakol
Czas edycji: 2014-02-25 o 21:23
Gosiakol jest offline Zgłoś do moderatora