[frizz]

Napisane przez Ayrine

na pewno nie rezygnuj z szałwii i tego płynu! tylko tak jak pisałam wcześniej, płucz delikatnie.
hm, jeżeli lekarstwo miało wypaść po jakimś czasie, to nic nie poradzisz, tak mi się wydaje. rana nie krwawi, nie ropieje? jeśli nie, to chyba jest ok, ale domyślam się, że wciąż Cię boli :<



a ten ból jest tak silny jak jeszcze niedawno był, czy po prostu boli mocno, ale już na pewno mniej niż wcześniej?

Witam ponownie. Rana nie krwawi. Dzisiaj kupiłam gaze (taki bandaż), odcięłam kawałeczek, namoczyłam go trochę wodą utlenioną i włożyłam do dziury po zębie, tak żebym na spokojnie mogła zjeść i nie martwiła się później o resztki jedzenia rozkładające się w ropiejącej, krwawiącej ranie..wrr. Po wyciągnięciu opatrunku, zauważyłam coś co wyglądało jak ropa, i odrobinka krwi. Dowiedziałam się również że często przy suchym zębodole występują różne infekcje i zakażenia, no i oczywiście ropa też. Szałwia ma załagodzić stan zapalny oraz pozbyć się ropy. Miejmy nadzieję że coś mi pomoże..dzisiaj w ciągu dnia ból był bardzo silny, prawie taki jak na początku,kiedy dowiedziałam się że to suchy zębodół. Tabletki nie pomagały, a moje złe samopoczucie nie pozwalało mi funkcjonować normalnie. Byłam rano u dentysty ale zostałam wręcz wyrzucona. Dziś,aż do następnego piątku (2tyg do przodu) przyjmują tylko pacjentów którzy przychodzą prywatnie. Co to ma być? Czy lekarz nie powinien pomagać chorym ludziom? Mam tą Medical Card, czyli gdyby byli w porządku to dentysta przyjąłby mnie za darmo, i coś na tą dziurę zaradził. To już zbyt długo się wlecze, niedługo (bo w sobotę rano) kończy mi się antybiotyk, przeciwbólowe też. A dentysta mówił że już w czwartek powinno być dobrze..coś mi się nie wydaje żeby miał rację. Czuję że powinnam wrócić do niego żeby mi coś na ten suchy zębodół zaradził, bo męczę siebie i swój organizm,przez to że ciągle tylko połykam tabletki przeciwbólowe. Pozdrawiam