Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Poznałam ostatnio parę Karyn, co dzieci ponazywały Angel i Nicco bo tak zagramanicznie. Trzymiesięczne dziecko, łyse ale obwiązane kokardą z tiulu, uszy przekłute, brylantowe kolczyki większe od głowy. I lodami karmione, bo tak lubi ''sodkie''. Karynaaaaaaaa!
|