oommggh ja tez nie widze nic fajnego w sexie ktory mialby byc w goracej duszacej saunie, chyba ze jakas taka z nizsza temperatura, toc ciezko sie oddycha, czasem nawet jak ktos jest nowicjuszem, to przy glebszym oddechu, nie moze go zlapac,
dlatego powiem cos lepszego, fajniej jest wejsc do takiej sauny,np. seria po3 razy, i w miedzy czasie kiedy robi sie te zimne prysznice po pare minut to mozna poswintuszyc, ja bylam na takiej gdzie przysznice bardzo fajnie byly zrobione, wychodzilo sie z kabiny (rozne 3 sauny) wejscie a'la slimak, wiec stawialismy na poczatku klapeczki, aby bylo widac, iz ktos tam jest, no i ..
a potem znowu sauna, prysznic, sauna, prysznic... i ta zimna woda, a ciala z takiej goracej sauny i jaki czlowiek zrelaxowany wychodzi hehehe
ma ktos jakies inne fajne doswiadczenia, patenty i podzieli sie?
