[xellex]

W historii Any i Christiana najbardziej urzekło mnie, jak człowiek potrafi zmienić się pod względem drugiej osoby i uczucia, jakim został obdarzony. Początkowo nieco oziębły Christian, któremu zależało tylko na stosunkach seksualnych z kobietami zmienił się w kochającego i troskliwego mężczyznę. Podzielił się z Anastasią swoją przeszłością i dzięki temu mógł ruszyć do przodu. To ona mu w tym pomogła, jej wytrwałość i wielkie uczucie, jakim go obdarzyła. Gdy wszyscy inni myślą, że Grey nie niesie ze sobą żadnego przesłania, grubo się mylą. Trzeba umieć dostrzec to, co na pierwszy rzut oka nie jest widoczne. I właśnie tym czymś staje się siła uczucia, które połączyło dwoje głównych bohaterów. To najbardziej urzekająca strona całej trylogii, która pokazuje, jak dwie - całkowicie różne od siebie osoby - potrafiły pokonać duchy przeszłości, jak i bariery teraźniejszości, aby być razem.