[Agatau88]

Postanowiłam przysiąść na pupie i napisac cos od siebie po moich wieloletnich doświadczeniach. Juz kiedys tu pisałam o kilku salonach a teraz dodam coś o nowych (bo ostatnia notka gdzie pisałam ocene jest sprzed paru lat, moze 2-3)
Chciałabym ocenić 3 salony.
I jak ostatnio oceniłam kilka dość negatywnie i raczej na minus tak teraz stawiam duże plusy.
Ale zacznę od poczatku.

Salon na ul. Pieknej-boczna Kunickiego, tuż nad kominkami.
Panie fryzjerki, głównie pani Monika choc pani Karolina tez są bardzo rzetelne, solidne.
Farbując wlosy zważaja na kazdy detal, kazdy element kolorystyczny. Kolor ma wyjść ładny głęboki.
Jak coś nawet nie wyjdzie same mowia, poprawia.
Co się rzadko zdarza-zawsze z koloru byłam zadowolona.
Uratowały moje włosy z niebiesko szaro zielono burego koloru.
Tną włosy idealni-jak milimetr to milimetr, jak centymetr to centymetr.
Mają wiele nowości w salonach, wiele nowych zabiegów na wlosy.
Zawsze na jakiś sie skuszę.
Dodatkowy plus dla mnie-mozna u nich kupic kosmetyki Wella Professional, Revlon i zestawy Kerabond.
I pani Monika robi piekne makijaze chyba po wizycie u Niej bylam umalowana najpiekniej jak kiedykolwiek.

Kolejny salon na ul. Kaskadowej-boczna Willowej, Coco.
Pani Monika i pan Adam spisuja się bardzo dobrze.
Tworzą zgrany duet.
Podjeli sie pigmentacji moich przetrawionych rozjasnianych wlosow (a wiele salonów nie chciało) i efekt przerósł moje oczekiwania.
Pani Monika jest osoba przemiła, ciepła, serdeczna.
Nigdy nie namawia na cięcie, na kolor kiedy jeszcze nie czas.
Farbowanie na blond również dobrze u nich wspominam.
Pracuja na lorealu i alfaparfie, te kosmetyki można tez kupić w salonie.

Akademia Wizerunku-ul. Zana.
Moje najnowsze odkrycie.
Po pigmentacji, kiedy kolor zaczął płowieć udałam sie tam.
Właściwie to prosic o rady a nie farbowac.
Panie (pani Kasia i jeszcze jedna Pani która tam była) potraktowały mnie bardzo ciepło i zyczliwie. Fakt-nie miały wtedy klientów, ale inaczej sama bym nie zajmowała czasu.
Od razu zobaczyłam ze pani Kasia ma wiedze której ja potrzebowałam i z mysla pójścia po poradę skończyłam na zapisaniu się na farbowanie.
Pani Kasia uprzedziła mnie że może nie wyjść dokładnie jak chce bo moje wlosy trzeba "dopigmentowac" ale z kazdym kolejnym farbowaniem bedzie inaczej. Ma wiele pomyslow na moje wlosy.
To mi sie spodobało.
Ide tam znowu na farbę pod koniec mca (kiedy sa akurat jakies dni przyjemnosci, pani powiedziala ze zrobimy rytuał kerastase czy jakis tam inny gratis).
Także uzupełnie na pewno moje relacje, oby pozytywnie.
Aha i oczywiscie nie proponowała cięcia włosow na siłe, co zdarzalo sie w wielu salonach gdzie bylam. Na szczescie tym trzem taki "rytuał" jest obcy