2012-05-06, 21:29
|
#2232
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Pierwsze podejście do pasty cukrowej
Cytat:
Napisane przez myprivatesky
Witam! Po jakimś czasie obserwowania wątku zdecydowałam się na depilację pastą cukrową, niestety nie wyszło mi to szczególnie zadowalająco dlatego proszę o radę, bo ręce mi już opadają.
Pastę zrobiłam wczoraj wieczorem wg przepisu 2 szkl cukru, 1/4 szkl wody, 1/4 szkl soku z cytryny i gotowałam to przez około 20 minut. Wszystko wydawałoby się poszło dobrze, ostatecznie może ma nieco przyjasny kolor i konsystencję gęstego miodu. Aplikacji próbowałam już wczoraj, kiedy pasta była jeszcze ciepła paskami bawełnianymi niestety efektów brak a jedyne co się 'kleiło' to skóra. Dzisiaj próbowałam drugi raz tą samą pastą (najpierw kleić kulki, niestety bezskutecznie) i tą samą metodą, nie podgrzewałam. Wyszło lepiej, ale nadal nie zachwycająco, przynajmniej widziałam, że coś zdziałałam. Wina sknoconej pasty czy może nieużywania zasypki?
|
Dogotuj ją odrobinkę. Ale dosłownie troszkę, tak żeby jej kolor był taki hmm jasno bursztynowy, bo teraz jest taki słomkowy, a nie każdy sobie radzi z takim.
Tylko nie za długo, bo sknocisz a jest już naprawdę nieźle
A zasypkę polecam tak czy siak chociaż i bez niej można sobie poradzić.
Odrębną kwestią jest czasem brak wprawy - mimo że pasta jest dobra to np nie do końca umiemy ją stosować i się na nią wściekamy
powodzenia
|
|
|