[młodaa]

Przylaczam sei do watku, bo ja mam nieco inne spostrzezenia.
Anasti napisala, ze wystarczy naprawde ociupinka bazy, zeby dzialala. U mnie wlasnie nei wystarczala i jest niewydajna przez to, bo musze nalozyc nieco wiecej, a pozniej puder sypki i efekt zalozmy ze jest zadowalajacy. Najlepiej jednak sprawdzalo sie u mnie nakladanie podkladu, na to pudru sypkiego i cieni. Teraz daje powiekom odpiczac i maluje tylko linerem i trzyma sie super caly dzien bez zadnej bazy, pudrow, podkladow choc na zime, jak zaczne znowu tepetkowac buzie, cienie juz pewnie wroca do lask.
Gonia, a tak w ogole, czy uzywasz pudru w kamieniu czy sypkiego? bo nieco lepiej cienie chyba trzymaja sie na sypkim.
Aha, jeszcze jedno, kiedys sprobowalam jeszcze innego sposobu, nawet okazal sie skuteczny. Nalozylam na powieke podklad, na to puder sypki, cienie i na koncu delikatnie poprawilam pudrem sypkim. Kolorek cieni troszke byl zgaszony, choc efekt byl zadowalajacy, a co najlazniejsze, mialam wrazenie ze makijaz byl trwalszy.

pozdrawiam