2009-10-31, 11:39
|
#1678
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach część V
Cytat:
Napisane przez aljaka
ja niestety z tych, co to zaraz odpyskowują, ...staram sie czasem przemilczeć, ale to sie kończy jeszcze gorzej jak bym tam była na tych schodach, oj oj oj
|
No ja właśnie też nie daję sobie w kaszę dmuchać, zwłaszcza że jestem cholerykiem, po tacie głównie - jak my dwoje sobie za skórę zajdziemy nawzajem to iskry lecą, bo żadne odpuścić nie chce. Mama jest jedyną osobą, wobec której pohamowuję swoje złe emocje - dla jej zdrowia i spokoju (choć czasem szczerze mam ochotę ). Niby widzi, że się staram, chwali itp, ale wystarczy że sobie ubzdura że ja jej pyskuję i już jadem pluje conajmniej jakbym jej powiedziała, żeby poszła ze sznurkiem na sosnę. No to ja znowu zaciskam zęby... po prostu wiem, że gdybym wdała się z nią w dyskusję w takiej sytuacji (choć we własnej obronie) to później dwa dni będzie obrażona, spłakana, znerwicowana... bo nie potrafi sobie powiedzieć "mam to gdzieś", tylko wszystko przeżywa, roztrząsa, własne teorie dopisuje. Wolę się na nią wkurzać sama do siebie. Dopiero na spokojnie, np. jutro, powiem jej że mnie to zabolało. Ehh...
__________________
310813
|
|
|