Nie no, impotentem? Raczej nie ma o tym mowy!
W sumie teraz by mi sie przydalo nim byc, ale w tej sprawie jestem zdrowy, az za nadto i to wlasnie mi przeszkadza. Bo jak juz dojdzie do wzwodu, to trudno zeby krew odplynela.
Jak wiadomo, jak sie nie uprawia seksu i nie onanizuje to... po prostu jest twardy jak stal
A nic nie moge zrobic
Co do seksu oralnego, ktorego przyjemnosci nie moze zaznac Twoj maz (od Ciebie, bo wierze, ze na odwrot jest ok
) no to pewnie czeka mnie ten sam los
A jest to jedno z najlepszych doznan, jak wiemy (jesli kobieta umie to robic
). Dobrze, ze chociaz mam jezyk sprawny, to choc w tym bede dobry (no teraz to posmutnialem juz naprawde
)
A mam pytanko: jesli cos dolega penisowi, to jak zrobic badania na co jestem uczulony? I czy maz od dziecka byl uczulony na cukier?