[Madaaa]

Napisane przez sandipr

Chimay.... to do Twojego postu!


Hej Dziewczyny pamietacie jak na początku pisałam ze Annabelle sa boskie i idealne tylko że świecę się w nich jak latarnia, okrutnie? No własnie tak było i czasami nadal tak jest jak złamię pewną zasadę.
Kiedy myję buzię tylko chusteczkami dla dzieci to po około 2 dniach moja buzia jest w Annabelle matowa od 6 rano do 23 i to w 98%. Jak tylko sie zapomnę i umyję buzię wodą (plus np Iwostin)albo jakiś peeling to świece sie strasznie, annabelle robią się tłuste ( i tak cały dzień, żaden puder bambusowy nie pomaga ani inne specyfiki. Polecam przerzucić sie z wody i płynów do mycia na chusteczki dla dzieci, albo tylko na kosmetyki do zmywania bez wody np toniki, mleczka! Niektórym z Was może to pomóc w świeceniu i ważeniu podkładu bo mycie wysusza a wysuszona cera natłuszcza sie mocniej. Aby było widac efekty potrzeba 2-3dni od odstawienia ...

Mi sie zawsze facjata swiecila jak uzywalam drogeryjnych podkladow, mleczek, tonikow i kremow ktore mnie zapychaly. Myje teraz wodą i mydlem aleppo 8 albo 12 % krem fitomed albo sylveco, teraz z tylko mineraly i cera jest nawilozna nawet po serum migdalowym z Bu, ktory strasznie mi przesuszał i sciągal skore dopoki nie zaczelam uzywam kremu Fitomed. Takze nawilżenie to podstawa ale nie bylabym skłonna do uzywania mleczek i tonikow. Chyba , ze mają dobry i lekki skład.
Jak będę w rossmanie zobacze te chusteczki, zmywasz nim makijaz czy tylko na koniec juz po demakijazu przecierasz twarz? Fajna alternatywa na szybkie mycie twarzy, szczególnie po za domem, albo po imprezie Mówisz ze maja dobry skład? Ja mam sklonności do zapychania...

A moglabys podac linka ktore to konkretnie sa chusteczki ?