[RoksiSK]

Anick spokojnie - zdjęć nie wkleiłyśmy

Krówka

Ciasto:
10 dkg masła, 4 łyżki miodu, cukier waniliowy, 1/2 szklanki cukru, 2 jajka - wszystko utrzeć mikserem. Następnie dodać 1 łyżeczkę proszku do pieczenia i 3 szklanki mąki - dalej ucierając.
Wyrobione ciasto podzielić na 2 części i upiec osobno na prostokątnych formach (podkładam papier do pieczenia pod każde). Piec osobno przez 12-15 minut w temp. 170 stopni (termoobieg). Odłożyć upieczone na bok do ostudzenia.

Masa I:
1/2 litra śmietany kremówki 30 %, 2 łyżki curku pudru i cukier waniliowy ubić. Pod koniec ubijania dodać wcześniej rozpuszczoną łyżkę żelatyny (w kubku: wsypujemy żelatyne i dodajemy ok. 1/5 kubka wrzątku - mieszamy do rozpuszczenia; jak wlewamy do śmietany to dobrze jak jest lekko ciepła, dodajemy jej po trochu).

Na blachę, na jeden wcześniej upieczony spód nakładamy masę I i przykrywamy drugim spodem.

Masa II:
Wcześniej gotujemy przez 2,5 - 3 godziny puszkę mleka skondensowanego słodzonego!!! (można dać gotową masę krówkową, ale jak dawałam takiego gotowca, to pod ząbkami czuć kryształki cukru). Puszka w czasie gotowania musi być zanurzona.
Po ostudzeniu wlewamy masę II na ciasto i posypujemy garścią posiekanych orzechów laskowych (ok. 10-15dkg).

Ciasto wkładamy do lodówki. Jak trochę stężeje, to można owinąć folią spożywczą. Najsmaczniejsze po 48godz. Wcześniej nie radzę kroić (min. półtora dnia trzeba zaczekać, aby zmiękło), bo się połamie i będzie twarde.

Smacznego