[karoretino]

@Blondynka93 - jasne, oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie należy w pełni wierzyć, we wszystko co ludzie piszą na forach i że oprócz wpływu leku mogły pojawić się inne czynniki, które wywarły problemy seksualne.

Dodatkowo wiadomo, że jeśli na forum pisze dziewczyna w wieku 17 lat i mówi o spadku libido, to "przewijam" takie posty, ze względu na niską wiarygodność.
Staram się wybierać badania i wypowiedzi osób adekwatnych do mojej sytuacji (oczywiście również nie wierząc we wszystko co czytam w 100%).

U mnie ten problem trwa od stycznia, czyli już zaczyna się robić całkiem długo. Oprócz pojawienia się izoteku, w moim życiu nic się nie zmieniło (mam stabilną pracę, tego samego partnera itp). Nie mówię jednak, że mój mózg nie ma żadnego wpływu na na libido, bo jasne, że ma. Tylko, że ja najpierw zobaczyłam spadek libido, a potem zaczęła "węszyć", a z biegiem czasu z pewnością pojawił się stres.

Nie chcę oczywiście straszyć tym co piszę, raczej szukam opinii i osób, którym być może coś takiego się przytrafiło i jeśli tak to ile to trwało i jak można sobie z tym radzić.

@Pimel, dzięki. Czytałam właśnie. Coś w tym musi być. Jedyna kwestia jest taka, że ja jestem kobietą, a wszelkie badania, do których dotarłam, dotyczą głównie mężczyzn. Nie zmienia to jednak faktu, że kobiety również miewają takie objawy.


To jest źródło gdzie jest wyszczególnionych sporo badań:
http://www.allthingsmale.com/communi...doctors.23880/

@Aleksandrae7, nie nie robiłam takich badań. Robiłam krew (morfologia, hormony, cukier - pod kątem insulinooporności, alergie, nietolerancje pokarmowe i gastroskopię.
Zainteresuję się tym co napisałaś. Słyszałam, że można również sprawdzić z włosa czego brakuje, a czego jest zbyt dużo w organizmie.