Byłam ma kocim szaleństwie we Wrocławiu
Zdobyłam co chciałam czyli róż Tippy, pigment Milk, szminkę Big Bow i 2 błyszczyki - Nice Kitty i Fast Friends
Pigment Milk fantastyczny- delikatny, różowy ale nie tak różowy jak Kitschmas, Big Bow wygląda świetnie na ustach ale jeszcze ciekawiej z błyszczykiem Nice Kitty (w ogóle idealnie są skomponowane zestwy błyszczyk + szminka). Błyszczyki są mocno nadrobinkowane (zwłaszcza niebieskie drobinki w Fast Friends) ale drobinki są bardzo drobne i nie robią wrażenia brokatowego (jestem ciekawa efektu przy mocnym dziennym świetle) - w ogóle są to moje pierwsze błyszczyki MACa więc nie mam porównania do innych. A róż Tippy - no cuż - kolejny (chyba już 6) do mojej kolekcji
Rozsądek zwyciężył i nie kupiłam rzeczy których bym nie zużyła ale fantastyczny jest Glitter Eye Liner Her Glitz i oba Beauty Powdery. Kolekcja jako całość bardzo fajna bo i ja sobie coś wybrałam i moja mama która ma zupełnie inny typ urody i oczywiście wiek
też się obkupiła w parę produktów. Generalnie z dostępnością produktów tragedia bo z moja mamą wzięłyśmy 2 szminki Cute-Ster (ja 1 dla kumpeli) po czym okazało się że więcej Cute-Sterów już nie ma
Ponieważ byłam miałam czas na poplotkowanie o MACu więc jeśli ktoś chce trochę newsów o nadchodzących kolecjach to PW bo nie chcę pisać tutaj.
No i reasumując - śpieszcie się po HK bo bardzo fajna kolekcja