Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kosmetyki Essence - cz. XII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-01-31, 15:09   #3381
tenebra
Zakorzenienie
 
Avatar tenebra
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 795
Dot.: Kosmetyki Essence - cz. XII

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
A najlepiej zdjęcia wrzucić

Tene... Jak to zrobiłaś? 8 kg to nie przelewki
A z pół roku minimum mi się zeszło, potem trochę utrzymywało mi się 61,5 (mniej więcej oczywiście, wiadomo że kobietom to się waga nieznacznie waha chociażby w zależności od cyklu) i teraz znów powoli zaczęłam chudnąć. A jak to osiągnęłam? Nie wiem Serio. Mam siedzącą pracę, rzadko się ruszam niestety.
Postawiłam na mądrzejsze jedzenie po prostu.


W punktach:
1. Jem często ale małe porcje, lekkie ograniczenie słodyczy/fast foodów.
2. Zdarza mi się zjadać śmieciowe żarcie, ale wtedy mam zasadę, że jak zjadłam fast fooda na obiad, albo pączka jako przekąskę to już reszta dnia ma być "poprawna". Nie łączę raczej słodyczy i fast fooda w jednym dniu, czy kilka razy dziennie słodyczy.
3. Jak mnie najdzie na słodkie to albo stawiam na czekoladę z orzechami albo gorzką (żeby jak najwięcej dobrego z tego wyszło). I przede wszystkim staram się raz dziennie, ale jak mi się zachce bardzo to folguję. Po jakimś czasie już nie ciągnie tak bardzo do słodkiego...
4. Nie ograniczam sobie, że np nie jem kolacji, albo chodzę głodna, o nie! To nie dla mnie
5. Bardzo pomogło mi picie kawy (tylko prawdziwej!), bo reguluje ona przemianę materii.
6. Najwięcej schudłam jak w pracy z braku laku na lunch jadłam serek wiejski z kiełkami i ziarnistymi bułeczkami (jednak opłaca się nie wychodzić na lunche czasami ), oczywiście reszta moich posiłków w pracy to były jakieś kanapeczki czy owoce
7. Nie jem dużo pieczywa, a jak jem to najlepiej ciemne, jest zdrowsze i bardziej sycące.
8. Często piję wodę, nie przestrzegam jakiejś tam ilości litrów na dzień, bo to bzdura. Ważne jest żeby przez cały dzień sobie co chwilkę popijać po łyczku wody. Wtedy pół litra jest dużo lepsze niż 2 litry wypite prawie na raz. I na każdą wypitą szklankę czarnej herbaty/kawy wypijam tyle samo wody -> napoje te bardzo wysuszają.
9. Piję miętę, którą uwielbiam, czytałam że ma dobry wpływ na układ pokarmowy, ale nie wiem czy ma wpływ na chudnięcie.
10. Gdy mogę to nie solę, a w trakcie gotowania gdy jest sól niezbędna do smaku to daję jej mało. Wolę doprawiać ziołami Sól dodawana do półproduktów, które kupuję jest absolutnie wystarczająca.


Podejrzewam, że jakbym zaczęła ćwiczyć to bym w trymiga schudła tą resztę, aleeee wolę powoli to wtedy trudniej o efekt jojo

A, i jeszcze jedna ważna rzecz: jak nie miałam czasu zjeść nic w domu i nie mam nic ze sobą i jestem zmuszona być głodna aż do pory lunchowej to strzelam sobie coś do picia bardzo słodkiego -> co dla mnie jest wyzwaniem, bo ja NIC do picia nie słodzę. Wtedy dostarczam jakieś kalorie organizmowi i nie szaleje aż tak bardzo z braku paliwa. NIGDY nie doprowadzam się do stanu dużego głodu czy też przejedzenia, ani jedno ani drugie zdrowe nie jest
Z pewnością nic na siłę, powoli wprowadzam zawsze zmiany, pojedynczo. Jak się przyzwyczaję do jednego i staje się to moją normą to dodaję kolejne. Wymyśliłam sobie to wszystko tak na raty, nie siedziałam i nie obmyślałam genialnego planu powoli dostosowywałam wszystko tak, żeby nie było mi trudno i żeby jakoś się to łączyło z moim trybem życia.

P.S. Ale mi dekalog wyszedł


Cytat:
Napisane przez mmarcepan Pokaż wiadomość
Co do cienio-linera to cien jest moim zdaniem slabo napigmentowany, przynajmniej ten kolor ktory mam ja (mam ten miedziano-brazowy). Po nalozeniu na powieke i lekkim roztarciu zostaje sam brokat Co do samego linera to ma on konsystencje kredek ll ale niestety nie taka sama trwalosc.
Co do lakieru to kryje dobrze, na upartego wystarczy jedna warstwa. Co do trwalosci nie jestem jeszcze w stanie nic na ten temat powiedziec bo mam go na paznokciach od wczoraj a do tego ma zele takze wiekszosc lakierow trzyma mi sie na pazokietkach dosc dlugo Sam lakier jest kremowy, dosc gesty, pedzelek standardowy jak na limitki, dosyc szeroki i wygodny. Takze jesli chodzi o sama jakosc lakieru to zdecydowanie potwierdza sie teoria ze lakiery z limitki maja lepsza jakosc niz tez ze stalej oferty. Niestety kolor mi sie zdublowal, na swatchach wydaje sie bardziej bezowy niz jest w rzeczywistosci http://www.nihrida.com/2012/01/swatc...ood-times.html.
Mam nadzieje ze pomoglam, w razie dalszych pytan chetnie odpowiem

Zdjecia postaram sie wrzucic jutro wieczorkiem
Super, dzięki za info.
Kurczę ja jestem tak napalona na tą limitkę!
__________________
Wizażowe mądrości:
- "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna"

tenebra jest offline Zgłoś do moderatora