[Elizabeth314]

Napisane przez Sailor Star Fighter

Elizabeth, moja insulina miała się tak:
na czczo: 8,9 (2,6-24,9)
po godzinie: 142,1
po 2godzinach: 69,3

przez co cukier który wyjściowo był w normie, spadał poniżej normy. Na tej podstawie stwierdzono lekką hiperinsulinemię w październiku. W grudniu wszystko było ok i na glukozę zareagowałam prawidłowo. Ale przez ten czas byłam już na diecie i bardzo tego pilnowałam. A ziemniaczki to też uwielbiam pod każdą postacią

Kiedyś jak czytałam różne fora o insulinooporności to większość pisała, że jak masz insuline po godzinie powyżej 80 to powinno się to leczyć tabsami. Poniżej ewentualnie dietą. Ja teraz mam zrobić krzywą cukrowo - insulinową po obciążeniu ale posiłkiem, do tego jeszcze tsh. I tak 150 złociszków pęknie. Mnie najbardziej martwią te oczy o których pisałam, jeden z objawów cukrzycy, dlatego chciałam iść do okulitsy na badanie dna oka, bo można stwierdzić zmiany cukrzycowe w oku. teraz mnie nie bola, ale jak sobie czasem pofolguje, to czuje. Ty miałaś jakieś objawy cukrzycy?

Ale tak nawiasem to mamy troche zbliżone wartości insuliny do siebie za wyjątkiem ostatniej, a tabsów przecież nie bierzesz na to.

A ta dieta to przez kogo ustalona montignaca, czy z niskim indeksem, czego nie jadłaś?

Gosiakol z tą insulinoopornością to jest tak, że jak jesz posiłek wysokwęglowy to następuje wzrost stężenia cukru we krwi, a trzustka wydziela dużą ilość insuliny, żeby to zbić. Ale organism słabo na to reaguje. dalej się utrzymuje wysoki poziom cukru we krwi I trzustka znowu wydziela insuline, co powoduje wyłącznie jej wzrost we krwi. W ten sposób powstaje bŁędne koło - podwyższona insulin powoduje coraz większą oporność na nią I może to prowadzić do hipoglikemii reakcyjnej. To z książki montignaca. Mnie też zastanawia to że cukier jest w normie, ale wiesz jakby był poza normą to jest to już niby cukrzyca. I są na obliczenia insulinooporności wzory Homa, gdzie są różne krzywe. Ciężko się w tym połapać. jak zrobią badania to zobaczymy, czy się coś zmieniło.

Estrogen też badałam. w 6dc.miałam 50 przynormie - 40,7-220, potem powtórzyłam w 3dc. 43 - te same normy, pod koniec cyklu tuż przed okresem 109- norma - 50 - 242- więc szału nie ma . Może dlatego pantostin pomaga

Wielorybek - masz racje warto zainwestowaś w swoje zdrowie, tylko czasem chciałoby się żeby było jak kiedyś, ale tak to jest, trzeba ponosić konsekwencje niezdrowego trybu życia.